Wczorajsza sesja przyniosła wyhamowanie spadków głównie dzięki spełnionym oczekiwaniom odbicia w górę na rynku NASDAQ. Ożywienie w końcówce sesji doprowadziło do optymistycznego obrazu na zamknięcie. Jednak wcześniejszy przebieg sesji nie był zbyt pomyślny. W efekcie wzrostów pod koniec sesji największe i najbardziej płynne spółki zamknęły się cenami umiarkowanie wyższymi niż dzień wcześniej. Istotniejsze wzrosty dotyczyły spółek małych mniej płynnych. Wzrost wartości obrotów na rynku akcji do 375 mln zł. daje podstawy do prognozowania trwałości wzrostów. Jednak pomimo tego wczorajsza sesja nie przyniosła odpowiedzi co do trendu średnioterminowego. Podobnie na amerykańskich rynkach akcji wczorajszy dzień nie przyniósł ostatecznego rozstrzygnięcia. Obecnie dominującym czynnikiem na GPW podobnie jak na większości giełd światowych jest bieżące zachowanie rynków amerykańskich. Należy więc przypuszczać, że giełdy będą poruszać się w takt publikowanych wskaźników makro w USA oraz wyników kluczowych spółek. Opublikowane wczoraj przez Nokię słabsze od oczekiwanych wyniki sprzedaży (w wymiarze względnym i bezwzględnym bardzo dobre) nie zniechęciły zbytnio inwestorów do zakupów akcji spółek technologicznych, w efekcie wzrosły istotnie ceny akcji Cisco i Microsoft. Na drugim biegunie były spółki chemiczne i dóbr konsumpcyjnych (DuPont i Procter & Gamble). W horyzoncie bardzo krótkoterminowym możemy oczekiwać podobnych preferencji inwestorów na naszej giełdzie. Ostrzeżeniem dla inwestorów, potwierdzonym przez ostatnie osłabienia złotego powinny być rządowe plany zwiększenia deficytu ekonomicznego budżetu na 2001r. w związku ze sposobem rozdysponowania wpływów z koncesji na UMTS. Jakkolwiek ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły to potencjale opóźnienie decyzji RPP o obniżce stóp procentowych może schłodzić nastroje inwestorów.

Na dzisiejszej sesji należy oczekiwać umiarkowanych wzrostów