Poprawa koniunktury na rynku podstawowym, spowodowana udanym testem średnich kroczących 29 stycznia jest już przeszłością. Kilkusesyjne wzrosty zostały zakończone na wysokości 17 750 pkt., gdzie znajduje się opadający krótkoterminowy poziom oporu. Od tego czasu na rynku inicjatywę przejęła strona podażowa. Efektem wzmożonej aktywności niedźwiedzi było przełamanie wszystkich średnich kroczących oraz pokonanie na wtorkowej sesji wznoszącej się średnioterminowej linii wsparcia. Wspomniana linia została przełamana dolnym długim cieniem świecowym, po czym kurs zamknięcia wypadł powyżej niej. Osłabia to nieco wymowę przełamania poziomu wsparcia, jednak nie odsuwa w cień czyhającego niebezpieczeństwa zakończenia fali wzrostowej średniego terminu, zapoczątkowanej w październiku ubiegłego roku. Środowe notowania powinny udzielić odpowiedzi na pytanie, w którym kierunku będzie podążać WIG. Powyżej korpusu wtorkowej świecy znajdują się przecież solidne poziomy oporu w postaci krótkoterminowej i długoterminowej średniej kroczącej oraz połowy długiego czarnego korpusu świecy z poniedziałku. Nakazuje to podchodzić z rezerwą do możliwości obrony trendu rozpoczętego przed dwoma sesjami, tym bardziej że pogorszenie klimatu inwestycyjnego sugerują także niektóre indykatory, w szczególności szybkie (CCI, Stochastic), ale także MACD.
Marcin T. Kuchciak
Analityk PARKIETU