Dzisiejsza sesja powinna przynieść spadek indeksów, który szacujemy w granicach 1%. Będzie on odpowiedzią na piątkową sesję na Wall Street, gdzie wszystkie główne indeksy zanotowały spadki. Strata technologicznego indeksu Nasdaqa wyniosła ponad 3,5%. Tak duże spadki zostały wywołane splotem niekorzystnych informacji rynkowych, związanych ze zwolnieniami w Dell i Motoroli, a także oskarżeniami Lucent przez SEC o stosowanie nieuczciwych praktyk księgowych. Na nastroje wciąż wpływają ogłoszone w ostatni wtorek wyniki Cisco, które okazały się gorsze od oczekiwań. Również gorsze były przewidywania spółki na nadchodzące kwartały. W USA w tej chwili nie ma większych powodów dla wzrostów i jest to zła informacja dla polskiego rynku.
Również złą informacją są wciąż wysokie w Polsce stopy procentowe, a brak ich obniżki skutecznie hamuje jakąkolwiek poprawę nastrojów na GPW. Obecnie nic nie wskazuje na to, że stopy zostaną obniżone w tym miesiącu, a każdy miesiąc zwłoki oznacza pogorszenie sytuacji w polskiej gospodarce. Nadzieją krótkoterminową jest jednak wyprzedanie rynku, które powinno spowodować kilkusesyjną poprawę nastrojów. Również szansą na poprawę nastrojów jest jutrzejsze wystąpienie Greenspana przez Senatem USA. Być może szef Rezerwy powie coś o kolejnych obniżkach stóp.