Dzisiejsza sesja powinna przynieść wzrost indeksów, który szacujemy w granicach 0,5-1%. Będzie on związany w wczorajszym wzrostem na Wall Street oraz z faktem oczekiwania na wystąpienie Alana Greenspana przez Senatem USA. Greenspan nie powinien powiedzieć niczego, na rynek może zareagować spadkami. Dlatego też wpływ tego wystąpienia powinien być w najgorszym razie neutralny.
To, a także duże wyprzedanie polskiego rynku to powody, dla których mamy szansę na krótkoterminowe odbicie na GPW. Może ono potrwać dwie-cztery sesje, chociaż trudno powiedzieć, czy tak długo w dobrych nastrojach pozwolą GPW pozostać giełdy światowe. Pomimo tego w krótkim terminie najpewniej warto zaryzykować.