Wczorajsze odbicie to zasługa głównie spółek sektora TMT, które dodatkowo wzmocniło dobre otwarcie na Nasdaqu. Jednak druga część sesji za oceanem przyniosła spadek, co stawia pod znakiem zapytania trwałość wzrostu w tym sektorze w dniu dzisiejszym. Biorąc pod uwagę że przyczyną wczorajszego ożywienia zwłaszcza w końcówce sesji było dobre otwarcie w Stanach i oczekiwanie na wystąpienie Alana Greenspana, oczekujemy dzisiaj spadku indeksów w granicach 0,0-0,5%. Wystąpienie Greenspana rozczarowało tych którzy liczyli że szef FED powie coś nowego. Greenspan stwierdził że gospodarka amerykańska zwalnia o czym świadczą wskaźniki. Jednak spowolnienie jest ograniczone a perspektywy powrotu na ścieżkę wzrostu są dobre. W oczekiwaniu na gorsze wyniki amerykańskich spółek trudno spodziewać się ataku indeksów na nowe szczyty, tak więc rynek za oceanem czeka w najlepszym wypadku stabilizacja na obecnym poziomie, natomiast u nas wszystko zależy od RPP i jej decyzji w sprawie stóp na najbliższym posiedzeniu.