Dzisiejsze otwarcie będzie w okolicach wczorajszego zamknięcia. Kluczem do dalszych wzrostów jest wczorajszy popyt zgłoszony w ostatnich 2 godz. sesji na akcje TP i Pekao. Wielce prawdopodobne, że pochodził on ze środków zagranicznych, co zmienia naszą koncepcję o nieobecności tych graczy. W Stanach z kolei ostatnie 2 godziny sesji przyniosły osłabienie rynku. Dodatkowo po sesji przyszło kilka złych komunikatów ze spółek co zaowocował silnymi spadkami w handlu poza-sesyjnym i na giełdach dalekowschodnich. Dziś o godz. 14,30 naszego czasu będą dane cenach produkcji (PPI). O godz. 15,15 zostanie z kolei podana dynamika produkcji. Także Euroland powinien być dziś lekko na minus, oczekując na te dane.
U nas spodziewamy się ruchu powrotnego w dół. Przy optymistycznym scenariuszu kontrakt może podejść najwyżej do 1730-1735, zależy to jednak od ewentualnej dalszej desperacji wczorajszego kupującego akcje największych blue chips. Liczymy jednak, że pogorszenie sytuacji za granicą może wstrzymać dzisiejszy popyt na akcje.