Komentarz do sesji: Niedźwiedzie przyspieszają

Aktualizacja: 06.02.2017 07:58 Publikacja: 16.02.2001 13:56

Dzisiejsza sesja mija w bardzo jednostajnym nastroju. Prawie od samego jej początku na rynku zagościły spadki, które w ostatnich minutach znacznie przyspieszyły. WIG20 osiągnął poziom 1638 pkt., co oznacza spadek już o ponad 2,3%. Obroty przekroczyły wartość 215 mln zł.

Powodem takiego przyspieszenia tendencji spadkowej mogła być informacja o wielkości deficytu budżetowego w styczniu, która oznacza wykonanie 25% planu na cały rok. W kontekście szans na obniżkę stóp nie jest to dobra wiadomość, bo pokazuje wyraźnie, że z dyscypliną fiskalną nie jest najlepiej. Nie oznacza to oczywiście, że założony deficyt jest już nierealny, ale sygnał dla RPP nie jest najlepszy.

Do tego opublikowana została informacja o wzroście cen produkcji w styczniu w USA. Wyniósł on 1,1%, co jest największym wzrostem od stycznia 1990 roku. Te dane na pewno przyczynią się do jeszcze większej nerwowości na początku sesji w USA. W tej sytuacji trudno spodziewać się większego kontrataku byków w końcowej fazie sesji na naszym rynku. Wiele wskazuje na to, że decydujący wpływ na kształt rynku na najbliższych sesjach będzie miała sytuacja za oceanem.

Najbardziej gwałtowna reakcja na te dane dotyczyła spółek komputerowych, które bardzo szybko zaczęły tracić. Prokom w pewnym momencie spadł nawet o 8%, co najlepiej obrazuje skalę nerwowości na rynku w obecnym momencie.

Krzysztof Stępień

Komentarze
Na co czeka RPP?
Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu