Po osiągnięciu około 14.00 przez WIG20 poziomu 1620 pkt. na rynku zapanowały znowu spadki. Jednak ich skala nie jest na tyle duża, by zepchnąć indeks poniżej wartości z wczorajszego zamknięcia. Obecnie WIG20 ma wartość 1608 pkt., co oznacza symboliczny wzrost o 0,2%. Obroty wynoszą prawie 220 mln zł., więc są wyższe od tych, odnotowanych wczoraj.
Notowania z dnia dzisiejszego nie mają jednoznacznego zabarwienia. Jedni powiedzą, że rynek jest tak słaby, że jedyne na co było go stać, to symboliczny wzrost. Inni uznają, iż po wczorajszej czarnej świecy nie należało oczekiwać dużo więcej i dobrze odbiorą stabilizację notowań. Jedno jest pewne rynek osiągnął poziom bardzo istotny z punktu widzenia analizy technicznej oraz to, że nie ma sygnałów zachęcających do wchodzenia na rynek. Dywergencje na oscylatorach dziennych wskazują na możliwość wystąpienia fali wzrostowej, będącej odreagowaniem ostatnich spadków, ale nie wydaje się, żeby angażowanie się w tym momencie w akcje było bezpiecznym rozwiązaniem. Jeśli nawet okaże się, że spadki zostaną wyhamowane na tym poziomie, to zapewne znajdzie się dobry i dużo bardziej bezpieczny moment na zajęcie pozycji.
Ciekawe sygnały mogą nadejść po zakończeniu dzisiejszych notowań w USA. Początek sesji na tamtejszym rynku wypadł korzystnie. DJ zyskuje 0,4%, a Nasdaq 0,3%. Wzrosty utrzymują się na głównych europejskich parkietach, choć nie przekraczają one 0,8%.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu