Wtorkowe notowania na Wall Street przyniosły spadek indeksów, związany głównie z kolejnymi ostrzeżeniami spółek. Spadek Nasdaqa, który wyniósł 4,4%, spowodowany był głównie negatywnymi nastrojami wokół kilku dużych spółek ? akcje JDS Uniphase spadły o 4,2%, natomiast o 13% Applied Micro Circuits. Przyczyną tych spadków było obniżenie prognoz i rekomendacji przez duże biura maklerskie. Za tymi spółkami spadały także akcje Cisco, Nortela i Broadcom.

O prawie 9% spadły akcje Intela. Było to związane z ogłoszeniem przez spółkę zamiarów obcięcia wydatków o ?kilkaset dolarów?. Spowodowało to spadki innych akcji spółek z sektora półprzewodników.

Słabo zachowywały się także akcje spółek z sektora finansowego, co było związane z trwającą od dłuższego czasu dekoniunkturą na giełdową. Spowoduje ona straty tych spółek z operacji finansowych.

Do spadków we wtorek mogły przyczynić się także oczekiwania dotyczące wskaźnika inflacji za styczeń, który będzie ogłoszony dzisiaj, o godzinie 14.30 naszego czasu. Oczekiwania mówią o 0,2% wzroście. Jeżeli wskaźnik zmieści się w granicach tych prognoz, może to stanowić podstawę do zatrzymania obecnych, gwałtownych spadków. Jeżeli jednak dane okażą się równie rozczarowujące, jak dotyczące PPI za styczeń, możemy oczekiwać dalszej przeceny.

Iwona Kubiec