Od mocnego uderzenia niedźwiedzi zaczęła się dzisiejsza sesja. Już na otwarcie utworzyła się duża luka cenowa, która obrazowała potencjał spadków. Nie kłamała. WIG20 szybko spadł do 1540 pkt., czyli o nieco ponad 3%. Obroty na tym ruchu wyniosły 90 mln zł.

Żadna spółka nie oparła się przecenie. Trzeba też zauważyć, iż jej skala jest w większości przypadków równa i wynosi po 3-5%. Spadkom nie oparł się nawet Optimus, na którym odnotowaliśmy wczoraj gigantyczne obroty, a dodatkowo utworzył się młot. Początek sesji jeszcze nie przesądza całkowitego zanegowania pozytywnych obserwacji dotyczących tej spółki, ale dosadnie obrazuje skalę zniechęcenia do akcji i siły trendu spadkowego. W dalszym ciągu ogromną siłę pokazuje rynek akcji Pekao. To jedyna spółka, która opiera się trwającej przecenie. Można to po części zawdzięczać bardzo dobrym fundamentom, ale one chyba nie tłumaczą wszystkiego. Równie nieźle wypada PKN, który utrzymuje się powyżej 18,50 zł., co jest nadal ceną około 20% większą od zeszłorocznego minimum. Warto też zwrócić uwagę na zachowanie Agory, Softbanku oraz Prokomu. One jeszcze nie przebiły zeszłotygodniowych minimów, co może obrazować pewne zwiększenie siły relatywnej wobec całego rynku. Oczywiście nie jest to powód do zajmowania pozycji, ale wydaje się, że warto zwrócić baczniejszą uwagę na te walory, bo mogą one być liderami ewentualnego odreagowania.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu