Na środowej sesji NIF nie zdołał tak jak inne indeksy odrobić strat, a na wykresie utworzona została pokaźna luka bessy. Znikome obroty nie potwierdzają jednak tego, że spadki wywołane zostały przez wychodzenie z rynku większych inwestorów. W najbliższym czasie trend powinien być kontynuowany, a poważne wsparcie stanowi historyczne minimum na wysokości 47 pkt.

Po wybiciu w dół z kanału spadkowego NIF ma otwartą drogę do dalszej przeceny. W środę pokonana została też linia przechodząca przez dołki z listopada 1999 i marca 2000 roku, co znacznie zmniejsza szanse na obronę przez NIF długoterminowego trendu bocznego. Oscylatory, mimo bardzo silnego wyprzedania nie dają żadnych pozytywnych sygnałów. RSI, który znajduje się na najniższym poziomie w historii NIF-a nakazuje trzymać się z daleka od tego rynku. Dominację silnego trendu potwierdza wskaźnik ruchu kierunkowego ADX i PDI/MDI. Ewentualny ruch powrotny nie powinien doprowadzić do wzrostów powyżej 51,8 pkt. Średnie kroczące, nawet te najszybsze oddaliły się znacznie od rynku, NIF pokonał też dolną wstęgę Bollingera. MACD po kilkudniowej konsolidacji przebiło poziom dołka z grudnia, co oznacza kontynuację trendu spadkowego. Negatywny wydźwięk ma też to, że niepowodzeniem zakończyło się kilkakrotne testowanie linii sygnalnej na tym oscylatorze w ostatnich dniach.

Adam Łaganowski

Analityk PARKIETU