W dzisiejszych notowaniach ciągłych trend spadkowy był kontynuowany, a WIG20 osiągnął kolejne minimum ? 1434 pkt. Zamknięcie było zaledwie 3 pkt. wyższe i w efekcie na wykresie powstała kolejna czarna świeca. Niedźwiedzie dominowały przez całą sesję i WIG20 nie zdołał odrobić strat z otwarcia, które było blisko dziennego maksimum. Najsilniej spadł TechWIG (-4,9%), głównie za sprawą dalszej wyprzedaży TPSA, Netii, Elektrimu, Optimusa, Prokomu i Softbanku. Nieco mniejsze w porównaniu ze środą były obroty, które nie przekroczyły na całym rynku 300 mln zł.
Spośród 20 spółek ze składu WIG20 na wartości zyskały 3, jednak nie były to firmy o znaczącym udziale w indeksie GPW. Bessa nie oszczędziła też spółek spoza branży IT, mocno straciły też spółki budowlane, KGHM (-4,8%) i PKN (-3,4%). Przebieg sesji wskazuje na ogromny potencjał spadkowy warszawskiej giełdy i obecnie nic nie zapowiada, by coś miało się zmienić. Dzieje się tak mimo spadku kursu USD poniżej 4 zł i wczorajszej decyzji RPP o obniżce stóp. Na rynek oddziaływuje jednak szereg negatywnych czynników, tzn. wciąż bardzo wysokie realne stopy procentowe, spadki na rynkach zagranicznych i kiepskie perspektywy polskiej gospodarki w najbliższych miesiącach. To wszystko powoduje, że na trwalszą poprawę nastrojów nie ma co liczyć, choć przy obecnym poziomie wyprzedania rynku wystąpienie stabilizacji lub korekty wzrostowej jest całkiem możliwe.
Adam Łaganowski
Analityk Parkietu