Osłabienie tempa wzrostów WIG-u na środowej sesji można wiązać z bliskością oporu, jaki znajduje się na wysokości dolnej granicy niewielkiej konsolidacji z III dekady lutego br. na poziomie ok. 15 560 pkt. Z drugiej jednak strony, mimo spadku jak na razie byki skutecznie obroniły wsparcie w obrębie powstałej we wtorek luki hossy w przedziale ok. 15 296?15 368 pkt. Tym samym indeks znalazł się obecnie w dość ważnym momencie, a najbliższe dni mogą zadecydować o powodzeniu dalszej korekty wzrostowej. Nie można wykluczyć, że najbliższa bariera podażowa zostanie przełamana, co powinno zaowocować zwyżką w okolice jednego z najsilniejszych oporów, który tworzy okno bessy z 21.02 w strefie ok. 15 966?16 202 pkt. Jest jednak dość prawdopodobne, że właśnie w tym przedziale może nastąpić wyraźniejsze ograniczenie wzrostów. Za korekcyjnym charakterem obecnego impulsu nadal przemawia bowiem wiele sygnałów, wśród których można chociażby wymienić niewielkie obroty towarzyszące ostatnim wzrostom. Do momentu zdecydowanego przebicia luki trudno z kolei spodziewać się trwalszej poprawy koniunktury, a tym samym nie można więc lekceważyć wariantu przewidującego, że w najbliższym czasie może dojść do kolejnych testów dna z 02.03 na poziomie ok. 14 926 pkt.
Jacek Buczyński
DM PBK SA