Otwarta w poniedziałek luka bessy jest największą od szczytu koniunktury w marcu ub.r. To oraz długi czarny korpus leżący poniżej oddaje najlepiej nastroje paniki panujące podczas sesji na parkiecie. Rynek rozpaczliwie szukał dna ale wsparcie na 14 700 pkt. nie miało najmniejszych szans na powstrzymanie deprecjacji i WIG jednym pociągnięciem dotarł do kolejnego leżącego na 14 200 pkt. gdzie w październiku 99 r. rozpoczęła się fala wzrostowa, która wyniosła indeks ponad 20 tys. pkt. W kontekście opisywanej przed tygodniem 2 letniej formacji H&S sytuacja przedstawia się naprawdę dramatycznie. Radzę jednak skupić się na najbliższej przyszłości a ta w dużej mierze zależeć będzie od tego czy WIG zdoła się utrzymać w wewnątrz formacji wieloletniego kanału hossy ? dolne jego ograniczenie znajduje się obecnie na 14 000 pkt. Nie jest to zachęta do zajmowania pozycji, na to zdecydować się mogą jedynie inwestorzy operujący na dziennych zmianach kursów, ale wskazówka gdzie upatrywać można ewentualnego początku ruchu powrotnego do linii szyi formacji H&S. Próżno szukać pozytywnych dywergencji na oscylatorach. MACD osiągnął nowe kilkumiesięczne minimum a RSI zrównał się z poziomem z początku marca. Oscylator kierunkowy ADX wygląda tak jakby rozpoczynał dopiero kolejną falę wzrostu po krótkim przystanku.

Benedykt Niemiec

Analityk DM Elimar