Bicie rekordów jest dla nas w ostatnich miesiącach problemem. Pamiętamy,
co się działo w drugiej połowie poprzedniego roku i na początku tego roku.
Dziś jest podobnie. Normalnie, nowe rekordy powinny zaktywizować popyt. W
końcu rekord to rekord. Problem w tym, że chwilę po jego wyznaczeniu popyt
gaśnie. Tak jest i tym razem. Indeks już powrócił pod poziom poprzedniego