Reklama

Przed zamknięciem

Aktualizacja: 22.02.2017 15:44 Publikacja: 04.04.2007 16:08

Jeszcze przed sesją można było spodziewać się, że ten dzień będzie

ciekawszy od dwóch poprzednich. Miało być interesująco za sprawą danych

makro jakie miały się w ciągu dnia pojawić. Oczekiwania się sprawdziły.

Notowania były interesujące, choć to nie dane makro były za to

odpowiedzialne.

Reklama
Reklama

Dziś wydarzeniem dnia było niewątpliwie wyznaczenie przez indeks WIG20

nowego rekordu hossy. Zawsze jest to wydarzenie niezależnie od tego, w

jakim stylu zostało to dokonane. Styl bierze się pod uwagę przy ocenianiu

jakie są szanse, że nowy rekord zostanie utrzymany lub poprawiony. Tu już

można mieć pewne wątpliwości, ale nie są one na razie wielkie. Spójrzmy na

fakty. Nowy rekord hossy został wyznaczony pojedynczym strzałem popytu.

Reklama
Reklama

Strzałem o niewielkiej wartości, ale za to skutecznym, gdyż

przeprowadzonym za pomocą koszy zleceń kupna. Indeks został więc

wyniesiony wyżej, ale nie udało się go tak wysoko utrzymać. W dalszej

części sesji kursy powoli się osuwały. Taki rekord pozostawia po sobie

raczej gorzki smak klęski. Wyjście nad poprzedni szczyt nie jest

wydarzeniem optymistycznym samym w sobie. Nabiera ono znaczenia, gdy kursy

Reklama
Reklama

po zaliczeniu rekordu nadal rosną, a przynamniej nie spadają. Tym razem

ten warunek nie został zachowany.

Cofnięcie się popytu w najbardziej oczywistym momencie jego pojawienia się

jest sygnałem ostrzegawczym, że z rynkiem nie jest zupełnie dobrze. Pewnym

pocieszeniem jest fakt, że późniejszy spadek nie był zbyt głęboki, a więc

Reklama
Reklama

nadal jest szansa na kolejny, tym razem skuteczny, atak. O ile spadek cen

po wcześniejszym zaliczeniu rekordu można uznać za sygnał ostrzegawczy, to

nie jest to jeszcze w pełni wiarygodny sygnał sprzedaży. Tu warto zachować

spokój. Sygnałem sprzedaży będzie dopiero wiarygodne przełamanie poziomu

wsparcia, a to dziś nie miało miejsca. Tym samym, po sesji obie strony

Reklama
Reklama

pozostają na swoich miejscach. Byki nie mają wielkiego powodu do radości, bo

taki rekord jeszcze o niczym nie świadczy, a niedźwiedzie muszą wstrzymać

się w akcją, bo sygnału jeszcze nie było.

Komentarze
Stopy procentowe spadną
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Komentarze
Gospodarczy zegar tyka
Komentarze
Mocny okres przedświąteczny
Komentarze
Fed i RPP obetną stopy?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Komentarze
Rada pod presją danych
Komentarze
Plan pokojowy w centrum uwagi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama