Otwarcie notowań wypadło na sporym plusie, ale tak udany początek nie stał się impulsem dla dalszych wzrostów. Wręcz przeciwnie, po kilku minutach względnej stabilizacji kontrakty zaczęły słabnąć i szybko zamknęły lukę hossy z otwarcia. Zaraz po tym doszło wprawdzie do odreagowania, jednak była to tylko niewielka korekta, a spadkowy początek indeksu dał impuls dla kontynuacji przeceny na rynku terminowym. Dopiero po naruszeniu wtorkowego zamknięcia na 3509 pkt. pojawił aktywniejszy popyt zatrzymując zniżkę i przystępując do odrabiania strat. Po półtorej godzinie kurs wrócił do porannych szczytów, a po ich pokonaniu tempo wzrostów zaczęło mocniej rosnąć. Bez zbytnich problemów sforsowany został ważny opór na 3547 pkt., jednak kilka punktów wyżej wzrosty zostały zatrzymane. Efektem ożywienia podaży był powrót poniżej bariery, choć nie doszło do większego osłabienia i stosunkowo szybko rynek zaczął się konsolidować. Po dwóch godzinach względnego spokoju nastąpiło wybicie dołem, które sprowadziło kurs w okolice 3520 pkt. W tym rejonie nastąpiło odbicie, ale końcówka znów stała pod znakiem przewagi podaży i poprzedzający ruch wzrostowy został ostatecznie w całości zniwelowany.
Sytuacja stała się mniej klarowna. Z jednej strony pozytywnym elementem jest to, iż udało się sforsować kolejny z oporów, tym razem na wysokości 3515 pkt. Z drugiej jednak strony na rynku pojawiło się pewne niezdecydowanie, o którym świadczy powstała świeca, co może mieć znaczenie biorąc pod uwagę fakt, iż kurs znajduje się coraz bliżej kluczowej bariery. Tworzą ją historyczne szczyty zamknięcia i intraday z początku lutego w przedziale 3565-3580 pkt. pozycja dla testu maksimów jest dobra, a za jego możliwością przemawia m.in. zachowanie niektórych wskaźników. Z szybkich oscylatorów w obszarze wykupienia utrzymuje się %R, a CCI i Stochastic kontynuowały wzrost w strefach neutralnych. Do góry pnie się także wyraźnie MACD. Gorzej prezentuje się z kolei ROC, który po jednodniowej przerwie znów powrócił do spadków. Pomimo tych generalnie pozytywnych przesłanek dających szanse na test wierzchołków wynik tej próby nie jest jeszcze przesądzony. Należy bowiem spodziewać się, że podaż będzie aktywniej bronić tak istotnego oporu. Nie ma jednak na razie powodów by oczekiwać większej zmiany kierunku, a więc w przypadku niepowodzenia testu możliwe jest korekcyjne odreagowanie.