Po niemrawym otwarciu ceny jednak skoczyły w górę. Pomagała w ty pewnie
także rosnąca cena ropy naftowej. W ciągu tych kilkudziesięciu minut rosło
także coś innego - ceny walut w złotych. Nasza rodzina waluta osłabiła się
o ok 1 gr wobec euro i dolara. Na razie nikt na to nie zwraca uwagi.
Indeks zaczyna sesję od wzrostu o 1%. Obrót niezły, bo już ponad 20 mln