Jedynymi pozytywnymi informacjami była niższa inflacja PPI, oraz bilans handlu zagranicznego. Deficyt w handlu wyniósł 58,4 mld. Wartość ta jest tylko nieznacznie lepsza od poprzednich 59,1 mld. ECB pozostawił stopy na niezmienionym poziomie 3,75%. Informacje te wpłynęły na deprecjację dolara w stosunku do euro już w trakcie notowań azjatyckich. Kurs euro osiągnął poziom 1,3576 dolara. Dzisiejsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej pokazują zaufanie konsumentów co do kondycji gospodarki. Wyniosły one 0,7% przy poprzedniej wartości 0,5%(po rewizji). Indeks NY Empire State był gorszy dla dolara. Wyniósł on 3,8 pkt, przy prognozie 10 pkt. Poprzednio indeks ten wyniósł 1,85 pkt. Od pewnego czasu można zaobserwować, iż napływające dane mają sprzeczny wydźwięk. Po danych notowania wspólnej waluty wróciły do równowagi tj. przedział +/- 10 pkt od poziomu 1,3550. Dziś poznamy jeszcze przepływ kapitałów do USA. Prognozuje się iż wartość ta będzie niższa od poprzednich 97,4 mld i wyniesie 80. W przypadku ich potwierdzenia świadczyłoby to o malejącym zainteresowaniu rynkiem kapitałowym, pieniężnym w USA. Dla rynku może być ważny odczyt dzisiejszego indeksu NAHB, obrazującego kondycję sektora nieruchomości. Informacje te mogą potwierdzić lub zanegować ostatnie obawy co do tego rynku.
Złoto zyskało na wartości potwierdzając tym samym słabość waluty amerykańskiej. Kurs maksymalny tego metalu wyniósł 687,90 usd/oz. Przełamanie poziomu 688,5 może doprowadzić do dalszej zwyżki wartości tego metalu.
O godzinie 14:40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3550 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: kolejne godziny na rynku tej pary po raz kolejny przyniosły nowy szczyt. Tym razem maksimum wygenerowane zostało na 1,3574, czyli coraz bliżej szczytu z grudnia 2004 roku. Płytkie odreagowanie i dzisiejszy bardzo wąski zakres zmienności widoczny szczególnie w pierwszej części sesji potwierdzają prezentowane ostatnio wskazania, że nadal mamy do czynienia z przyśpieszonym trendem wzrostowym (deprecjacją waluty amerykańskiej względem euro). Obecnie sygnalną, której złamanie sugerowałoby możliwość większej korekty wyznaczyć można na rejon 1,3510 - 1,3520 (pierwszego technicznego wsparcia). Wskaźniki techniczne już od kilku sesji sygnalizują powolne wygasanie obecnej fali wzrostowej. Ze względu jednak na to, że jest to trend przyśpieszony studzenie i powrót do mocniejszego dolara w ramach korekty mogą się opróżnić, choć sam przebieg raczej powinien mieć dość gwałtowny charakter.
RYNEK KRAJOWY