Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na aktywność handlu. Obroty od początku były niskie, a oferty, tak po stronie popytu jak i podaży akcji, niewielkie. W rezultacie pierwsze dwie godziny rynek spędził w konsolidacji, tym bardziej, że w Eurolandzie było podobnie. Ok. 13 rynek zaczął się osuwać, ruch ten nie był jednak poparty obrotami, łatwo więc było o odbicie. Zaczęło się ono ok. 14:25. W ciągu kolejnej godziny WIG20 powrócił do poziomu otwarcia i wtedy na rynek napłynęła informacja o propozycji Skarbu Państwa dotyczącej przeznaczenia całego zysku KGHM za 2006 r. na wypłatę dywidendy (wartość dywidendy przewyższa o 0,9 mld zł środki pieniężne jakie posiadała spółka na koniec pierwszego kwartału, co będzie oznaczać konieczność zaciągnięcia przez KGHM wysokich kredytów bankowych). Kilka minut później propozycja została przegłosowana i doprowadziła do mocnego wzrostu kursu KGHM i wyciągnięcia WIG20 na nowe dzienne maksima. Do końca sesji właściwie już nic się nie zmieniło - indeksy zakończyły umiarkowanymi spadkami. Gdyby nie aktywniejszy handel pod koniec sesji (przede wszystkim akcjami KGHM) obroty byłyby niskie, a tak były zbliżone do wtorkowych. Najlepiej spośród dużych spółek zachował się oczywiście KGHM. Bardzo mocny wzrost (w stosunku do ceny emisyjnej) zanotował też debiutujący Noble Bank. Słabo przez większą część sesji zachowywały się PKN, Pekao, PKO BP i TPSA. Pozytywnie wyróżniał się natomiast Bank BPH.
Na wykresie WIG20 utworzyła się druga z rzędu biała świeca z długim dolnym cieniem, co wskazuje na nieco większą determinację strony popytowej. Obroty jednak w dalszym ciągu pozostają niewielkie i sugerują zachowanie ostrożności, bo przy takiej skali aktywności rynek może płynnie przechodzić od wzrostu do spadku. Po dwóch świecach z dolnym cieniem, bardziej prawdopodobny jest jednak wzrost indeksu. Ważnym oporem jest ubiegłotygodniowe maksimum na 3636 pkt. Jego pokonanie otworzyłoby drogę do ruchu w okolice 3700 pkt. W układzie wskaźników technicznych zmiany są niewielkie - zachowanie większości można uznać za neutralne, oscylator stochastyczny jest zaś bliski strefy wykupienia i raczej nie przemawia za dłuższym wzrostem WIG20.