Rynek eurodolara: dalej na krawędzi?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Dane makroekonomiczne jakie poznaliśmy wczoraj były niejednoznaczne, co spowodowało, że na parze EUR/USD widać było szarpane ruchy w obydwie strony. Bardzo słabe okazały się dane o amerykańskim PKB. Wzrost zweryfikowano w dół (z 1,3 do 0,6 proc.) co jest najsłabszym wynikiem od ostatniego kwartału 2002 roku.

Aktualizacja: 20.02.2017 02:55 Publikacja: 01.06.2007 09:35

Dzisiejsza sesja przyniesie jeszcze więcej danych, a te mogą doprowadzić do wskazania kierunku na najbliższy tydzień dla rynku walutowego. O godz. 7.45 zostały opublikowane dane o inflacji CPI w Szwajcarii, dane były bliskie oczekiwanym i wyniosły 0,2 proc. m/m., oraz 0,5 r/r. Pierwsza część sesji zdominowana będzie przez dane z Europy. Opublikowane zostaną indeksy PMI pokazujące jak w poszczególnych krajach UE i w całej strefie euro zachowuje się sektor produkcyjny (dla wszystkich państw oczekuje się lekkiego wzrostu bądź stabilizacji). Dowiemy się też o ile wzrósł PKB w pierwszym kwartale w strefie euro i jakie było bezrobocie w kwietniu (prognozy: PKB 0,6 proc. q/q, 3,1 proc. r/r., oraz bezrobocie na poziomie 7,2 proc.). Lepsze dane powinny wzmocnić walutę europejską, jednak nie wydaje się aby dane z Europy spowodowały większe ruchy na rynku walutowym. Będzie tak dla tego, ponieważ wszyscy oczekiwać będą na dane z USA. O godz. 14.30 opublikowany będzie (najważniejszy w dniu dzisiejszym) miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Im więcej nowych miejsc powstało w kwietniu tym lepiej dla dolara. Ekonomiści oczekują wzrostu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym do poziomu 140 tys., oraz stopy bezrobocia na poziomie 4,5 proc. W tym samym czasie dowiemy się jak wyglądały dane o kwietniowych przychodach i wydatkach Amerykanów oraz wskaźnik wydatków osobistych (PCE). Najważniejszy będzie odczyt bazowego wskaźnika PCE (prognoza 0,2 proc.). Im będzie wyższy, tym większa będzie presja inflacyjna, co z kolei powinno przełożyć się na aprecjację dolara. Kolejne dane jakie poznamy to indeks nastroju Uniwersytetu Michigan oraz Indeks ISM pokazujący jak w maju radził sobie amerykański sektor produkcyjny. Sektor produkcyjny to zaledwie 20 proc. amerykańskiej gospodarki więc nie wydaję się by gracze mocno na niego zareagowali. Prognozy dotyczące indeksu nastroju oraz sektora produkcyjnego kształtują się odpowiednio 88,5 pkt oraz 54 pkt. Złoto drugi dzień z rzędu notuje zwyżkę co może wywołać presje na osłabienie dolara, ale gdyby dane dot. rynku pracy były dobre to nikt nie będzie patrzył na notowania złota. Obecnie za uncje tego kruszcu zapłacić trzeba 663,25 USD.

O godzinie 09:05 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3442 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: wąska konsolidacja w trendzie horyzontalnym - tak najkrócej określić można zmiany na rynku tej pary na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin. Brak pełnego spectrum danych powoduje, że inwestorzy nie chcą podejmować bardziej zdecydowanych kroków. Z technicznego punktu widzenia w dalszym ciągu mówić możemy o tzw. efekcie bazy, czyli próbie formowania płaszczyzny pod słabszego dolara. Pewne negacje takiej teorii wprowadza jednak nadal układ wskaźników intra day, który sugeruje, że dopóki jesteśmy poniżej 1,3450 to bardziej zdecydowane ruchy w kierunku północnym będą mocno blokowane. Doskonale widać to było na przykładzie wczorajszej nieudanej próby wyjścia powyżej tego miejsca charakterystycznego. Reasumując stwierdzić można - podobnie jak wczoraj, że rozstrzygnięcie kierunku nastąpi dopiero pod wpływem popołudniowych odczytów makro zza oceanu. Kluczowe wsparcie w dalszym ciągu wyrysować można na 1,3330-1,3360. Najbliższy istotny opór natomiast to 1,3500.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajsza sesja na krajowym rynku stało pod znakiem stabilizacji złotówki. Wydawać by się mogło, że po tak dobrych danych o wzroście PKB w 1. kwartale tego roku (7,4 proc.) złotówka znacznie się umocni. Nasza waluta w dniu dzisiejszym pozostanie pod wpływem najważniejszych wydarzeń światowych, tak więc wydaje się, że jakiekolwiek większe ruchy zobaczymy po opublikowaniu danych z USA. W pierwszym udzielonym po odejściu ze stanowiska szefa NBP wywiadzie prasowym, przewodniczący Rady Towarzystwa Ekonomicznego Leszek Balcerowicz powiedział "The Wall Street Journal Polska", że jeśli nie dojdzie do głębokich zmian w finansach publicznych, Polska przegra wyścig gospodarczy.

Zdaniem Balcerowicza, rozwój ograniczają przede wszystkim nadmierne wydatki państwa. Uwzględniając skalę gospodarek, są one w Polsce dwa razy większe niż w krajach o najwyższej dynamice PKB. Żeby je sfinansować, państwo łupi firmy i obywateli, nakładając na nich wysokie podatki. Dobrze, że coraz więcej słychać głosów o konieczności reformowania finansów państwa, szkoda tylko, że dla naszego rządu ważniejsza jest przeszłość niż przyszłość.

O godzinie 09:05 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8062 złotego, a za dolara 2,8282.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: w stosunku do wczorajszego otwarcia praktycznie się nie zmieniła. Na rynku pary USD/PLN od kilkunastu już godzin bardzo silnie broniony jest rejon wskazywanego ostatnio wsparcia - 2,8300. Dla tej pary w dalszym ciągu kluczowym poziomem - sygnalną dalszych zmian pozostaje rejon 2,8050. Układ wskaźników intra day - coraz wyraźniej generuje sygnały powrotu do wzrostów. Technicznym potwierdzeniem ataku na ostatnie szczyty będzie utrzymanie się kursu w pierwszej części sesji powyżej 2,8250. Na rynku pary EUR/PLN sytuacja wygląda niemal analogicznie. Niemal, ponieważ widoczne w godzinach porannych złamanie pierwszego wsparcia w rejonie 3,8100 wskazuje na możliwość testu dolnej bariery kanału wzrostowego: 3,8000 - 3,7950. Patrząc na tą parę pod kątem wskaźników intra day trudno jest liczyć (w perspektywie najbliższych godzin) na bardziej znaczące umocnienie złotego do euro.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów