Początek tygodnia okazał się bardzo spokojny. Często się to zdarza, a więc
nie było to może takie dziwne, choć poziom tego spokoju każe się
zastanowić, czy to przypadkiem popyt nie okazał się po prostu zbyt słaby.
Notowania zaczęliśmy zwyżką cen o 1 proc.. Na terminowym całą sesję na tym
poziomie przeczekaliśmy. Dopiero w około 15:00 na rynku pojawił się ruch.