Dziś poznaliśmy produkcję przemysłową i wytwórczą z Wielkiej Brytanii. W obu przypadkach dane w ujęciu rocznym były lepsze od prognoz. Spowodowało to umocnienie się funta szterlinga. Publikacja informacji o PKB w Eurolandzie nie wpłynęła na rynek. Dziś jeszcze poznamy zapasy w hurtowniach w USA. Oczekuje się ich spadku o 0,5%. Potwierdzenie tych prognoz mogłoby sugerować wzrost sprzedaży. Jednak mało prawdopodobne jest, aby informacje te wpłynęły w znaczący sposób na kurs dolara. W związku z tym pozostaje tylko czekać na wystąpienie Bena Bernanke oraz jutrzejsze decyzje banków centralnych.
Złoto zyskało dziś na wartości. Metal ten osiągnął swoje maksimum na poziomie 914,63 usd/oz, potwierdzając tym samym deprecjację waluty amerykańskiej.
RYNEK KRAJOWY
Rynek krajowy wciąż kieruje się w wyznaczonym kierunku. Wspólna waluta osiągnęła swoje minimum na poziomie 3,4494, a dolar 2,1885. Dziś odbyła się aukcja obligacji dziesięcioletnich. Tym razem popyt był niższy od podaży. Zaoferowano papiery o wartości 2,3 miliarda PLN, jednak nabywcy kupili tylko za 1,6 miliarda. Może to świadczyć o powolnej zmianie nastawienia kupujących, co do naszych papierów skarbowych. Jednak również może to świadczyć o oczekiwaniach uczestników rynku, co do możliwości jeszcze jednej lub dwóch podwyżek stóp procentowych, a następnie poluzowania polityki fiskalnej. Giełda w Warszawie zyskiwała dziś na wartości. Indeks WIG20 zbliżył się do poziomu 3030 punktów.
Maciej Kowal