Przyczyna takiego obrotu wydarzeń leżała głównie w dobrym zakończeniu notowań na azjatyckich rynkach akcji. Na GPW w pierwszej połowie dnia ceny poruszały się w wąskim zakresie wahań przy bardzo umiarkowanych obrotach. Przed południem mogliśmy zapoznać się z decyzją Urzędu Regulacji Energetyki, który zatwierdził wzrost ceny hurtowej za gaz na poziomie 15,34%. Inwestorzy na taką decyzję zareagowali początkową wyprzedażą walorów PGNiG, który w dalszej części pogłębił spadek i zakończył dzień o 6,2% poniżej ceny odniesienia. Około godziny 12 na rynek napłynęły informacje o wynikach General Electric. W I kwartale zysk na akcję wyniósł 44 centy na akcję wobec prognoz analityków na poziomie 51 centów. Prognozy na ten rok również okazały się gorsze od oczekiwań na poziomie 2,43 USD/akcję. Od tego momentu rozpoczęła się wysprzedaż na większości rynków akcji w Europie w ślad za pikującymi notowaniami kontraktów terminowych na główne indeksy akcji giełd amerykańskich. Największa przecena na GPW dotknęła spółki z grona blue chips a indeks mierzący zmiany ich cen spadł na zamknięciu o 3,2%. Obroty na całym rynku zwiększyły się w porównaniu do poprzednich dni ubiegłego tygodnia i wyniosły na koniec sesji 1,4mld zł. Tak więc koniec tygodnia nie był najweselszym dniem dla posiadaczy akcji. Po czterech dniach niewielkiej zmienności cenowej i bardzo małych obrotów ostatnia sesja była już dużo ciekawsza a jej przebieg mógł zadowolić tym razem posiadaczy krótkich pozycji.
Sesja kończąca zeszły tydzień przyniosła znaczne pogorszenie sytuacji technicznej WIG-u. Utworzone na wykresie czarne marubozu zamknięcia przy relatywnie wysokich obrotach świadczy o dużej sile podaży. Kierunek nadany przez tak zdecydowany ruch może potrwać kilka najbliższych sesji w związku z tym zalecana jest duża ostrożność przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Ponadto zamknięcie poniżej wsparcia 47 581 pkt. dodatkowo potwierdza możliwy odwrót (przynajmniej chwilowy) kupujących z rynku. Wartości wskaźników również straciły mocno na wartości, niejednokrotnie wchodząc w strefę wyprzedania. Do tej grupy wskaźników możemy zaliczyć %R oraz STS.CCI bardzo szybko zbliża się do swojej wartości granicznej. Średnioterminowy MACD zbliżył się na niewielką odległość do średniej a RSI do swojej linii trendu wzrostowego. Najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj indeks będzie testował wsparcie na poziomie zamknięcia luki hossy (46 667 pkt.) z 19 marca a ewentualny ruch korekcyjny może zostać powstrzymany w połowie czarnej świecy na poziomie 47 774 pkt.