Z. Flejsner: Komentarz europejski

Przebieg sesji na rynkach akcji w Europie nie przyniósł zdecydowanej zmiany obrazu rynku. Dzisiejsze publikacje makroekonomiczne okazały się zbyt bliskie oczekiwań by przełamać nastrój wyczekiwania na decyzję o stopach procentowych w USA. Jutrzejsze reakcje będą przytłumione świętem w wielu krajach. Czekamy piątku.

Aktualizacja: 27.02.2017 16:08 Publikacja: 30.04.2008 18:53

Większość informacji z dużych i znanych spółek europejskich nie sprzyjała zakupom akcji. Alcatel_Lucent obniżył prognozy sprzedaży, SAP opublikował słabe wyniki kwartalne. Podobnie Siemens, choć w tym przypadku reakcja inwestorów była odwrotna niż w pierwszych dwóch przypadkach - kurs akcji tej spółki wzrastał z powodu informacji o wielkości zamówień i sprzedaży. Słabe raporty kwartalne przedstawiło kilka banków ze Skandynawii. Senną atmosferę mogły przerwać dane opublikowane przez Eurostat, oraz niezależne instytuty badawcze. Nie przerwały.

Stopa bezrobocia w Eurolandzie nie zmieniła się i jest zgodna z prognozami ekonomistów - wynosi 7,1%. To relatywnie mało. Na podstawie oceny tej wielkości trudno doszukać się oznak nasilania spowolnienia w Europie. Wyraźnie słabo wypadały tylko niektóre kraje - najgorzej Hiszpania. Ilość bezrobotnych (stopa bezrobocia) nie powinna wpłynąć na kolejną decyzję ECB o wysokości stóp procentowych.

Przy okazji oceny tego wskaźnika warto pamiętać, , że w poszczególnych krajach sposób liczenia poziomu bezrobocia może znacznie się różnić. Decyduje sposób kwalifikacji potencjalnego pracownika jako bezrobotnego. Z tego też powodu nie można wprost porównywać " na oko wyższego" poziomu bezrobocia w Europie, z tym które pokazują najszerzej rozpowszechniane publikacje z USA. Przyjęty przez Eurostat sposób liczenia zawyża ilość bezrobotnych względem odczytu, który byśmy uzyskali stosując kryteria Amerykanów.

Druga ważna informacja dotycząca gospodarki europejskiej, która mogła mieć istotny wpływ na rynki - główne walutowe - okazała się optymistyczna . Jej efekt został jednak przytłumiony przez oczekiwanie na wieczorną decyzję FOMC. Wstępny odczyt inflacji w Europie wykazał niewielki spadek dynamiki cen. Zmiana wyniosła 3,3% r/r, tymczasem wielkość analityków przewidywała odczytu na poziomie 3,4%. To poniżej 3,6% które przyjmował ECB w trakcie poprzedniego posiedzenia w sprawie stóp procentowych. Owszem, informacja miała wpływ na notowania euro, lecz zakres reakcji traderów był niewielki. Dzisiaj większość decyzji inwestorów była podporządkowana oczekiwaniu na wieczorny komunikat o stopach procentowych w USA. Nie bez znaczenia jest jutrzejszy dzień wolny od handlu na wielu rynkach. W obliczu potencjalnej niespodzianki dziś wieczorem, informacja o spadku indeksów nastroju konsumentów i biznesu w Europie okazała się nie mieć przełożenia na notowania .

W wielkiej Brytanii nastroje konsumentów również uległy pogorszeniu. Według badania przeprowadzonego przez firmę GfK, indeks nastroju konsumentów osiągnął poziom minus 24 punków - o 5 pkt. poniżej wyniku z przed miesiąca i najniżej od 16-stu lat. Jednocześnie podano informację, że ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii spadły o1,1% - analitycy rynku spodziewali się zmian mniejszych o połowę.

Dla indeksu FTSE100 obciążeniem były spółki wydobywcze. Trend spadkowy cen surowców odbija się na notowaniach takich firm jak BP czy Royal Dutch Shell - które maja dużą wagę w indeksie. Po południu, giełda w Londynie zareagowała na poprawę nastroju za Oceanem silniej niż rynki w Paryżu i Frankfurcie.

W dniu dzisiejszym dostrajanie nastroju inwestorów w Europie do nastawienia Amerykanów było szczególnie widoczne. Wystarczyło kilka publikacji ze spółek, m. in. CitiGroup oraz Time Warner, by kontrakty na nowojorskie indeksy odzyskały wiarę we wzrosty, co pociągnęło za sobą nastroje na Kontynencie.

Później nadeszły wyczekiwane dane o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym. Raport ADP wykazał, że sytuacja na rynku pracy poprawia się - choć oczekiwano zgoła odwrotnych sygnałów. Stał się pretekstem do podniesienia optymizmu. Tylko pretekstem, albowiem ostatnie odczyty tego raportu często pokazywały odmienne tendencje niż oficjalne statystyki publikowane w terminach późniejszych.Najsilniejszy impuls był efektem publikacji prognozy dynamiki amerykańskiego PKB. Zamiast szacowanej przez analityków zmiany na poziomie 0,4% okazało się, że dane pokazują na wzrost w wysokości 0,6%. Stanowi to miłe zaskoczenie -choć należy pamiętać ,że są to dane wstępne i podatne na rewizje. Inny odczyt - szacunek inflacji PCE core, wykazał spadek z poziomu 2,5% do 2,3%. Analitycy oczekiwali takiej zmiany, ale w zestawieniu pozostałymi informacjami inwestorzy utwierdzili się w opinii, że etap pogarszania się wskaźników makroekonomicznych w USA jest w końcowej fazie lub już minął. Niezależnie od tego czy dane faktycznie są na tyle dobre i miarodajne by ogłaszać koniec spowolnienia , za Oceanem są w takiej fazie nastroju, że bardzo trudno popsuć im humor i zakupowe zapędy. Przed bardziej dynamicznymi wzrostami Amerykanów powstrzymuje oczekiwanie na decyzję Fed. Europejczyków również. Ta zostanie ogłoszona ponad dwie godziny po zamknięciu rynków w Europie. Pod koniec sesji w Europie nastroje za Oceanem poprawiają się z każdą minutą. Presja ostatniego dnia miesiąca ("strojenie okienek") nakłada się na obawę przed szybką ucieczką kursów na zbyt wysokie poziomy by dokonać korzystnego zakupu.

Relatywnie mała zmienność w trakcie sesji i brak przełamania poziomów wsparć czy oporów - były dzisiaj naturalną konsekwencją wyczekiwania na wiadomość dnia - decyzję Fed i reakcję inwestorów amerykańskich na komentarz do decyzji.. Indeksy pozostawały w strefie konsolidacji. Na wyraźne sygnały i potwierdzenie trendu, musimy poczekać do piątku.

Zbigniew Flejsner

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?