Oczekuje się deficytu wysokości 61,3 miliarda USD, podczas gdy poprzednio był na poziomie 62,3. Potwierdzenie tych prognoz może wskazywać na polepszenie się dysproporcji w handlu, jednak różnica jest zbyt mała by mogła wpłynąć na zachowanie się dolara amerykańskiego. Obligacje w USA zyskały na wartości. Dalsze wzrosty na rynku długu mogą wpłynąć na indeksy giełdowe. Zagrożeniem dla rynku wciąż pozostaje kurs ropy. Surowiec ten osiąga coraz to nowe maksima. Ponownie zyskały rynki towarowe, zwłaszcza rolne. Dalszy wzrost cen wpłynie z pewnością na poziom globalnej inflacji. W związku z tym można oczekiwać dalszych podwyżek stóp procentowych na świecie. Giełdy w Nowym Jorku nieznacznie zyskały na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 12 866,78 punktu, tj. 0,41%.
Złoto pozostawało w wyznaczonym zakresie zmian pomiędzy 879,40 a 884,40 usd/oz. Metal ten od kilku dni systematycznie zyskuje na wartości. Dalsze takie zachowanie wpłynie z pewnością na kurs dolara amerykańskiego.
O godzinie 08.05 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,5434 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: wczorajsze godziny popołudniowe oraz handel azjatycki potwierdziły reaktywację długich pozycji - notowania wychodząc powyżej wskazanej sygnalnej 1,5355 wygenerowały lokalny szczyt w rejonie 1,5450. W dalszym ciągu zatem znajdujemy się jeszcze poniżej istotnego oporu technicznego 1,5470 - 1,5510, który wyznacza rejon górnego ograniczenia kanału spadkowego. Miejsce to stanowi jednocześnie granicę przewagi podaży nad popytem. Biorąc pod uwagę fakt, że ceny wzrosły powyżej wczorajszego szczytu (1,5441), dynamikę zmian oraz poranny układ wskaźników technicznych, przyjąć można założenie, że przewaga strony popytowej w perspektywie najbliższych godzin będzie stopniowo słabła. Kluczowe wsparcia wyrysować można w postaci dwóch zasadniczych barier: 1,5330 - 1,5340 oraz 1,5250 - 1,5235.
RYNEK KRAJOWY