Szacunkowe dane za maj pokazały dynamikę cen na poziomie 3,6 proc. rok do roku, wobec 3,3 proc. miesiąc wcześniej i wobec prognozowanych 3,5 proc.
Pomimo jednak, że raport ten pokazuje, że problem wysokiej inflacji wciąż jest aktualny w Europie, co może skutkować w przyszłości nawet podwyżką stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, to stosunkowo ospałą reakcję rynku walutowego na te dane, należy zapisać na plus strony podażowej. Taka reakcja może oznaczać, że prodolarowy sentyment, budowany z jednej strony na oczekiwanych przyszłych podwyżkach stóp procentowych przez Fed (na taką ewentualność w tym tygodniu wskazywał szef Fed z San Francisco), a z drugiej strony na korekcie cen na rynku ropy, jest bardzo silny.
Jeżeli dodać do tego korzystną dla podaży sytuację techniczną na wykresach EUR/USD (m.in. duże szanse na powstanie 3-mies. formacji RGR), to obecnie dość mocno zarysowuje się wizja spadków EUR/USD w kolejnych tygodniach. W tym miejscu należy dodać, że z punktu widzenia analizy technicznej, duże znaczenie będzie miało zamknięcie dzisiejszego dnia. Im będzie ono niższe, tym większe szanse na realizację korzystnego dla dolara scenariusza.
Poranne dane z Europy, to jeszcze nie koniec emocji w dniu dzisiejszym na forexie. O godzinie 14:30 zostaną opublikowane raporty o wydatkach i przychodach Amerykanów, o 15:45 indeks Chicago PMI, a o godzinie 16-tej indeks Uniwersytetu Michigan.
Marcin R. Kiepas