Na rynku zdecydowanie dało się wyczuć oczekiwanie na dane ze Stanów Zjednoczonych, a tym samym na wykresie FW20M8 rysował się trend boczny. Kiedy na dwie godziny przed końcem sesji opublikowana została m.in. stopa bezrobocia w USA (5,5% wobec prognozy 5,1%) europejskie giełdy, w tym warszawska, zaczęły gwałtownie tracić. Zdecydowany atak strony podażowej bardzo szybko pozwolił domknąć lukę otwarcia, a pesymizm nie opuścił parkietu do samego końca sesji. Tuż przed końcowym fixingiem wartość FW20M8 wyniosła 2 877pkt, aby na zamknięciu osiągnąć dzienne minimum 2 869 pkt. (-1,2%). Na uwagę zasługuje bardzo duży obrót na czerwcowych kontraktach (ponad 50 tyś szt.). Fatalne piątkowe zamknięcie w USA (wszystkie główne indeksy ponad 3% straty), nie wróży dobrze dla posiadaczy długich pozycji. Poniedziałkowa sesja może zdecydowanie przesądzić o fatalnych nastrojach na światowych rynkach, a trend spadkowy może "obowiązywać" do samego wygaśnięcia czerwcowej serii kontraktów.
Ostatnia sesja minionego tygodnia wypadła bardzo słabo. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się wysoka czarna świeca, która widocznym górnym cieniem i zamknięciem na minimum dziennym (2 869 pkt.) oznacza wyraźną przewagę podaży. Dwie ostatnie świece przypominają formację dna ostatniego objęcia, która będzie sygnałem wzrostowym, gdy na dzisiejszej sesji kurs zamknięcia wypadnie powyżej poprzedniego zamknięcia (2 869 pkt.). Popyt ma szansę na zrealizowanie powyższego scenariusza, gdyż po swojej stronie posiada nie zamkniętą lukę hossy z 5.05 br., której dolne ograniczenie traktowane jest jako silne wsparcie i znajduje się na 2 863 pkt. W przypadku, gdyby sprzedający zamknęli wspomnianą lukę, realną stanie się możliwość testu minimum z 14 i 23 kwietnia, znajdującego się na 2 820 pkt. W tamtym rejonie przebiega aktualnie linia wsparcia i można oczekiwać, że przy obecnym braku pomysłu na dalszy rozwój sytuacji średnioterminowej, ewentualny test tego wsparcia powinien wypaść korzystnie dla popytu. Wskaźniki analizy technicznej (Stochastic i MACD) podtrzymują negatywny obraz rynku. Na uwagę zasługuje fakt, że wskaźnik ADX, obejmujący trend opadł już do rekordowo niskich wartości (12 pkt.) informując o absolutnym braku trendu skośnego. Oznacza to, że w świetle dotychczasowych zmian kursów, negatywna sytuacja kupujących nie jest jeszcze przesądzona.