Z. Flejsner: Komentarz europejski

Na rynkach utrzymuje się negatywny nastrój. Gdyby nie spółki surowcowe oraz należące do branż uznawanych za defensywne, indeksy głównych giełd europejskich zanotowałyby kolejny dzień ostrych spadków. Korekta na rynku ropy oraz lekkie osłabienie euro dostarczyły kupującym lekkiego wsparcia.

Aktualizacja: 27.02.2017 13:13 Publikacja: 09.06.2008 19:08

Wynik sesji na głównych rynkach akcji Europy jest składową rozbieżnego kierunku w którym poszły wyceny poszczególnych branż. Nadal bardzo słabo wypada sektor bankowy. Zapowiedzi niektórych analityków, że straty banków z tytułu zaangażowania w instrumenty powiązane z segmentem subprime w USA zostały już wykazane i zdyskontowane, okazują się być chybione. W Ameryce dalsze odpisy zapowiada Lehman Brothers. W Europie ukazały się informacje, że przed podobnym problemem stać będzie UBS. Inwestorzy przestraszyli się, że jego wyniki finansowe za drugi kwartał będą obciążone stratami z tytułu przeszacowań aktywów w wysokości kilku miliardów franków szwajcarskich. Po południu stracił ponad 4% kapitalizacji.

Inwestorzy, zmniejszając zaangażowanie w akcje banków, koncentrują się na segmentach uważanych za bardziej odporne na bessę. Z jednej strony spółek surowcowych, z drugiej zaś, spółek użyteczności publicznej. Wzrosty odnotowują koncerny takie jak E.ON, czy Gaz de France czy RWE. Tak jak można się tego spodziewać drożeją spółki naftowe takie jak British Pertroleum czy Total. W ślad za nastrojami podążają rekomendacje banków inwestycyjnych. Dziś Merill Lynch dopomógł w ten sposób akcjom francuskiego Suez.

Wzrost cen ropy jest z kolei niekorzystny dla linii lotniczych, producentów opon czy samochodów. Te branże dzisiaj traciły. Peugeot i Renault były notowane po południu o 1,5% poniżej zamknięcia z piątku. Trochę lepiej wypadału notowania akcji Volkswagena. W tym przypadku wzrosty miały w tle informację o planowanej redukcji kosztów produkcji niektórych modeli.

Poszczególne wiadomości, które ujawniały agencje, zdawały się mieć wpływ wtórny wobec oczekiwań korekty piątkowych spadków. Dostarczały podstaw do lokalnych impulsów na wykresach indeksów, z ograniczonym wpływem na ostateczny wynik sesji. Lehhman Brothers mocno obniżył ocenę europejskich akcji. Analitycy przeskoczyli neutralny element skali ( "tak jak rynek") od razu rekomendując "niedoważaj". Sumując to z dramatyczną przeceną na rynkach w USA, można się było spodziewać pogłębienia spadków w Europie. Nic takiego się nie stało.

Szeroki rynek skutecznie bronił się przed dynamiczną kontynuacją trendu spadkowego. Trochę pomogły dane z Niemiec. W kwietniu eksport drugiej gospodarki Eurolandu wzrósł o 1,2% względem marca. W poprzednim miesiącu odnotowano regres o 0,8%. Wzrosła również nadwyżka w bilansie handlowym. Mimo drogiego euro Niemcy nadal mogą być uważane za lokomotywę gospodarki Eurolandu.

Inwestorzy na rynku brytyjskim musieli przetrawić niepokojące dane o inflacji w cenach producenta w Wielkiej Brytanii. Dynamika PPI sięgnęła tam 8,9% rok do roku. Nawet wykluczając paliwa i żywność, ceny u producentów zwiększyły się o 5,9%. Tego rodzaju zmiany na pewno przełożą się na ceny detaliczne. Po tej informacji FTSE100, mimo dużej wagi spółek surowcowych, utracił całe poranne wzrosty. Indeks FTSE250, grupujący spółki o średniej kapitalizacji, wyraźnie przełamał kwietniowe minima.

Przez cały dzień inwestorów wspierały lekko osłabiające się euro i taniejąca ropa. Po dynamicznych spadkach rynek szykował się do korekty. Jak na cały tydzień strat jej skala była symboliczna. W przypadku indeksu FTSE 100, zaledwie na chwilę udało się przełamać piątkowy poziom zamknięcia. DAX oraz CAC40 o godzinie 17:20 oscylowały wokół zera. Nastroje nadal są negatywne. Indeksy paneuropejskie, grupujące największe spółki bez względu na giełdę na której są notowane zaliczyły straty przekraczające 0,4%. Ich notowania z zamknięcia osiągnęły okolice wsparcia na wysokości minimów z kwietnia. Przełamanie tych poziomów może otworzyć drogę do spadków sięgających minimów całego impulsu spadkowego ostatnich kilku miesięcy. Zbigniew Flejsner

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów