Powinny również pozwolić realnie ocenić prawdopodobieństwo zapowiadanych ostatnio podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Dobre dane zwiększą oczekiwania inwestorów na interwencję Rezerwy Federalnej, co powinno przełożyć się na dalsze umocnienie amerykańskiej waluty. Gdyby jednak poznane informacje przedstawiały negatywnie kondycję gospodarki USA, powrócą obawy o recesję. Dalsza aprecjacja dolara stanie wówczas pod znakiem zapytania.
Kurs EUR/USD w trakcie sesji europejskiej poruszał się w wąskim przedziale 1,5450 - 1,5520. Dopiero po godzinie 16:00 doszło do umocnienia euro, kurs EUR/USD zwyżkował w okolice 1,5550. W ciągu dnia obserwowaliśmy spadek notowań USD/JPY. Po porannym umocnieniu dolara i ustanowieniu kolejnego maksimum ostatnich trzech miesięcy na poziomie 107,75 kurs zniżkował poniżej 107,00. Dolar tracił również w stosunku do kanadyjskiej waluty. Para USD/CAD zniżkowała w ciągu dnia do poziomu 1,0150, za sprawą zmiany oczekiwań inwestorów odnośnie polityki Banku Kanady. Wczoraj BoC zdecydował, że nie obniży głównej stopy procentowej, pozostawiając ją na poziomie 3,0%.
Na rynku krajowym złoty nieznacznie zyskał do dolara. Para USD/PLN kończyła sesję europejską w okolicy poziomu 2,1730, a w ciągu dnia kurs zniżkował nawet 30 pipsów niżej. Podobnie zachowywała się dzisiaj para EUR/PLN. Przed południem polska waluta się umacniała, notując dzienne minimum na poziomie 3,3660. W drugiej części dnia doszło jednak do aprecjacji euro, kurs EUR/PLN powrócił do poziomu 3,3800.
Kurs złotego nie zareagował na dzisiejszą wypowiedź szefa departamentu ekonomicznego OECD Andrew Dean'a Jego zdaniem Rada Polityki Pieniężnej powinna w tym roku jeszcze kilkakrotnie podwyższyć stopy procentowe, aż do poziomu 7,0%, przy założeniu, że kurs złotego będzie stabilny. Zdanie Dean'a pierwsza interwencja RPP powinna nastąpić w czerwcu, a kolejne w trzecim i czwartym kwartale bieżącego roku. Uważa on również, że nawet jeśli do tego dojdzie, inflacja w 2009 roku może wzrosnąć do 5,5%.
Mikołaj Kusiakowski