Giełdy azjatyckie wzrosły po raz pierwszy w ciągu ostatnich czterech dni, wspierane przez wcześniejsze zwyżki na Wall Street i decyzję FED. Ponadto spółki eksportowe zyskały na fali umocnienia się dolara amerykańskiego. Japoński indeks Nikkei zamknął się dzisiaj na ponad 2,6-procentowym plusie.
Pozytywne nastroje zapanowały również na europejskich giełdach - na wczorajszej sesji wszystkie indeksy odnotowały wzrosty i dziś również otworzyły się na plusie. Do zwyżki przyczynił się głównie spadek wartości ropy naftowej. Beneficjentami tego ruchu cen na rynku "czarnego złota" były linie lotnicze - Ryanair, British Airways oraz Air France-KLM.
Polskich inwestorów nie zniechęciło ujemne zamknięcie poniedziałkowej sesji w USA i wczoraj GPW zakończyła dzień na plusie - zarówno WIG, jak i WIG 20 wzrosły o ponad 1,5%. Spadające ceny surowców oraz umacniający się dolar mają pozytywny wpływ na notowania rafinerii oraz ogólną poprawę nastrojów na parkiecie. Wczoraj na polskiej giełdzie prym we wzrostach wiodły banki PKO BP, Pekao S.A. oraz Getin.
Po przebiciu ważnego wsparcia dla ceny ropy naftowej na poziomie 120 dolarów, rynek oczekuje, iż w sierpniu wartość baryłki tego surowca może spaść nawet do 100 dolarów. Oczekiwania te sprzyjają przechodzeniu inwestorów z rynku surowcowego na akcyjny. Z drugiej strony wydaje się, iż ostatnie zwyżki na fali pozytywnych nastrojów związanych ze spadkami cen "czarnego złota", nie do końca odzwierciedlają wciąż negatywne perspektywy dla światowej gospodarki. Nie wiadomo zatem, jak długo wzrosty zostaną utrzymane.
Sporządziła: