W czerwcu saldo brytyjskiej wymiany handlowej było ujemne i wyniosło 7,684 mld GBP, wobec 7,399 mld GBP deficytu miesiąc wcześniej. Analitycy ankietowani przez Reuters zakładali, że deficyt sięgnie 7,4 mld GBP.
Inflacja PPI wzrosła na Wyspach w lipcu o 0,4 proc. w relacji miesięcznej i 10,2 proc. w relacji rocznej, po tym gdy miesiąc wcześniej wzrost ten wyniósł odpowiednio 0,9 proc. i 10 proc. Inflacja bazowa (PPI core) była natomiast wyższa o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca i 6,7 proc. rok do roku, wobec wzrostu o odpowiednio 0,3 proc. i 6,3 proc. w czerwcu.
Dane o inflacji okazały się nie jednoznaczne. Prognozy zakładały bowiem dynamikę PPI na poziomie 0,5 proc. i 10,3 proc., natomiast PPI core o 0,4 proc. i 6,5 proc.
Funt, który jeszcze nocy tracił na wartości do dolara, kontynuując wyprzedaż z poprzedniego tygodnia, od dwóch godziny wyraźnie koryguje spadki. Silne wyprzedanie GBP/USD, które charakterystyczne jest również dla notowań EUR/USD, może doprowadzić do testu poziomu 1,93 dolara, gdzie obecnie znajduje się najbliższa licząca się bariera podażowa dla tej pary. W perspektywie najbliższych tygodni trzeba się liczyć ze spadkami GBP/USD. Na realizację takiego scenariusza wskazuje przede wszystkim piątkowe wybicie wykresu dziennego tej pary poniżej styczniowego dołka (1,9402) oraz zeszłotygodniowe wybicie wykresu tygodniowego poniżej 7-letniej linii hossy.
Przedstawiony wyżej, spadkowy scenariusz, zostanie zanegowany z chwilą powrotu GBP/USD powyżej 1,95 dolara.