Do godziny 14:30 wykres FW20U8 poruszał się w trendzie bocznym, o niewielkiej amplitudzie, a na GPW zdecydowanie dało się wyczuć wyczekiwanie na dane makro z USA. Kiedy okazało się, że dane dotyczące bezrobocia oraz inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych są gorsze od prognoz, nastąpiła lawinowa przecena wartości czerwcowych kontraktów. Dzienne minimum zostało ustalone na poziomie 2 616 pkt, a ostatecznie FW20U8 zakończyły dzień 0,45% spadkiem (2 633 pkt). LOP na zamknięciu wyniosła 62 267 sztuk. Piątek był relatywnie spokojnym dniem pod względem notowań na światowych giełdach, dlatego na początku poniedziałkowej sesji nie powinniśmy zanotować gwałtownych ruchów. Z średnioterminowej perspektywy, należy założyć, że utrzymująca się niepewność na międzynarodowych rynkach finansowych , będzie czynnikiem ograniczającym aktywność inwestorów, a kierunek notowań FW20U8 w najbliższym czasie może być wyraźnie skorelowany z amerykańskimi indeksami.

Ostatnia sesja przed długim weekendem wypadła podobnie do poprzedniej. Jednak cechą charakterystyczną była większa zmienność kursów. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się czara szpulka z widocznymi cieniami, oznaczająca równowagę i niezdecydowanie rynku. Kursy kontraktów poruszają się w obrębie wtorkowego białego korpusu i dopiero opuszczenie tego przedziału 2 618 - 2 672 pkt. może wyznaczyć kierunek na najbliższe sesje. Aktualnie notowania kontraktów zmagają się ze średnią SK5, która pełni obecnie rolę oporu. Rozszerzając bufor wahań kursów do przedziału 2 580 - 2 698 pkt., można wyznaczyć rejon konsolidacji, a wybicie w jedną ze stron może być sygnałem rozpoczynającym kolejny ruch. Wygląda na to, że bardziej uprzywilejowana jest strona podaży, gdyż wahania przy aktualnych minimach są zwykle zapowiedzią kontynuacji spadków. Wskazania MACD, który opada, sugerując dominację strony sprzedającej oraz Stochastica, który w krótszym okresie preferuje stronę kupującą - są osłabiane przez zachowanie ADX. Oscylator ten nadal opada, a jego wskazania ją jednoznacznie interpretowane jako osłabianie trendu. ADX przyjął już na tyle niskie wartości, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że już wkrótce obejmie nowy trend. Jego linie kierunkowe wskażą kierunek przyszłej fali. Aktualnie +DI i -DI przybliżyły się do siebie na korzyść podaży, ale jest jeszcze za wcześnie (w sensie wskazań ADX) na określenie kierunku trendu. Pozostaje zatem obserwować rynek w kluczowych w krótkim terminie rejonach: wsparcia jako nie zamkniętej luki hossy na 2 580 pkt. oraz oporu w postaci nie zamkniętej luki bessy na 2 698 pkt. (w cenach zamknięcia).