Mimo takiej decyzji jen zyskiwał na wartości, gdyż inwestorzy na Wall Street znów byli zaniepokojeni kolejnymi już plotkami o wykupie Fannie May i Freddie Mac.
Z danych makroekonomicznych dziś najważniejsze będą te z amerykańskiego rynku nieruchomości: liczba nowych budów i pozwolenia - konsensus to odpowiednio 960 tys. i 970 tys. Podane zostaną o godzinie 14.30, podobnie jak indeks cen producenta (również w USA, oczekiwane 0,5% m/m i 9,7% r/r). Wcześniej w Niemczech indeks ZEW (godz. 11.00, konsensus - 62 pkt.), który jednak nie powinien mieć większego wpływu na rynek.
Waluty - EURJPY najniżej od ponad 3 miesięcy
Euro zyskiwało w relacji do dolara amerykańskiego tylko wczoraj rano. Tak jak można było przypuszczać, korekta nie trwała długo i zaprowadziła notowania EURUSD jedynie do poziomu 1,4770, po czym znów zaczynał zyskiwać dolar. Ostatecznie notowania pary zatrzymały się w okolicach minimum z piątku, czyli 1,4660. Nieco inny sentyment panował na parze USDJPY. Z powodu spekulacji o kolejnych problemach amerykańskich gigantów z rynku kredytów hipotecznych i w wyniku nienajlepszej sesji na Wall Street, jen zyskiwał na wartości, co na pewien czas spowodowało nawet spadek notowań USDJPY poniżej poziomu 110 (do 109,66). Przełożyło się to na spory spadek pary EURJPY, która znajduje się na poziomie najniższym od 13 maja (161,43), potwierdzając jednocześnie, iż w chwili obecnej euro nie jest w stanie wykorzystać chwil słabości amerykańskiej waluty. Warto odnotować, iż frank szwajcarski zachowuje się bardzo podobnie do euro - dziś rano notowania USDCHF są ponownie powyżej 1,10 i testują maksimum z minionego tygodnia.
Wczorajsza sesja na rynku złotego przyniosła bardzo dużą zmienność, zakończoną dość nieoczekiwanym umocnieniem polskiej waluty. Para USDPLN po otwarciu w granicach 2,2540 dość szybko odnotowała wzrost powyżej poziomu 2,27, ale ostatecznie skończyła dzień na poziomie 2,2420. Podobnie było w przypadku EURPLN - w pierwszej części dnia para odnotowała wzrost do poziomu 3,3445, jednak na koniec dnia za euro płacono już trzy grosze mniej. Warto odnotować, iż umocnienie nie ma związku z danymi z rynku pracy (które swoją drogą są argumentem za jeszcze jedną podwyżką stóp) - rynek stóp procentowych bowiem praktycznie na dane nie zareagował. Ruch ten należy traktować przede wszystkim jako realizację zysków - ponad 2% zyskał bowiem również rand (waluta RPA), zauważalnie zyskiwała też (turecka) lira.