Wrześniowe kontrakty rozpoczęły sesję od poziomu 2 640 pkt., czyli 7 pkt powyżej czwartkowego zamknięcia, szybko jednak do głosu doszła strona podażowa, ustanawiając po ok. półtorej godziny handlu, dzienne minimum na 2 617 pkt. (-0,6%). W dalszej części sesji nastroje zdecydowanie się poprawiły, a FW20U8 stopniowo zaczęły zyskiwać na wartości. Lokalne maksimum wypadło na poziomie 2 652 pkt, po czym nastąpił okres konsolidacji, który ostatecznie zakończył się kolejnym atakiem kupujących oraz ustanowieniem dziennego maksimum 0,8% powyżej kursu odniesienia (2 654 pkt.). Na godzinę przed zakończeniem sesji, po otwarciu głównych amerykańskich indeksów na minusach, wśród inwestorów znowu zapanowała niepewność. Wartość wrześniowych kontraktów zaczęła znowu oscylować w okolicach czwartkowego zamknięcia przy zdecydowanym spadku LOP. Ostateczne FW20U8 zakończyły sesję na poziomie 2 628 pkt. (-0,2%), a wartość LOP wyniosła nieco ponad 61 tyś szt. Bardzo negatywna wymowa pierwszej sesji tygodnia w USA (DJIA -1,6%, Nasdaq -1,5%, S&P500 -1,5%), najprawdopodobniej przełoży się na słabszy początek notowań na warszawskim parkiecie.
Po wczorajszej sesji na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się świeca typu szpulka, która nie wnosi istotnych zmian do technicznego obrazu rynku. Informuje o niezdecydowaniu inwestorów oraz względnie wyrównanym układzie sił. Wzajemne położenie korpusów oraz minimów i maksimów z ostatnich 3 sesji informują o przewadze strony sprzedającej. Na wczorajszej sesji popyt miał problem z pokonaniem oporu w postaci zakresu niewielkiego czarnego korpusu z minionego czwartku. Można zatem spodziewać się, że strona podażowa spróbuje zaatakować najbliższe minima (okolice 2 603 pkt.), a być może także strefę wsparcia na 2 580 pkt., gdzie znajduje się nie zamknięta (w cenach zamknięcia) luka hossy. Jednak jak długo kursy będą poruszały się w przedziale 2 603 - 2 672 pkt. można jedynie zgadywać, jaki będzie dalszy kierunek kursów. Z drugiej strony, ostatnie sześć sesji przebiegło w postaci konsolidacji przy minimach spadków rozpoczętych 6 sierpnia. Takie zachowanie kursów zwykle poprzedza kolejną falę wyprzedaży. O słabości strony popytu świadczy także brak wiary w przełamanie ruchomego oporu, jakim jest średnia SK5, która aktualnie porusza się w okolicach 2 642 pkt. ADX nadal opada i aktualnie wkroczył w rejon poniżej 20 pkt. oddzielający trend skośny od konsolidacji. Ponowne umocnienie się wskazań tego oscylatora poinformuje o rozpoczęciu się nowej fali. W chwili obecnej na podstawie wskazań ADX nie można jeszcze przewidzieć kolejnego kierunku kursów.