TMS Brokers SA: Komentarz poranny

Dane o PKB mogą wesprzeć złotego Wczorajszy korzystny odczyt danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych (szczególnie wartość PKB za II kwartał), wpłynęły korzystnie na notowania dolara. Kurs EUR/USD odnotował lokalne minimum na poziomie 1,4670. Umocnieniu dolara pomagała przecena na rynku surowcowym.

Aktualizacja: 26.02.2017 14:14 Publikacja: 29.08.2008 10:57

Szczególnie widoczne były spadki cen ropy naftowej, dla których impulsem stała się informacja, iż International Energy Agency w obliczu huraganu Gustaw w Zatoce Meksykańskiej może uwolnić specjalne zapasy (z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w 2005 roku w przypadku huraganu Katrina). Wskutek informacji ze strony IEA, cena jednej baryłki ropy Brent w dostawach na październik odnotowała spadek do 113 USD. Od godzin porannych dzisiejszej sesji obserwujemy jednak odreagowanie spadków zarówno na parze EUR/USD, jak i na ropie naftowej. Wartość euro wyrażona w dolarze kształtuje się w okolicach 1,4740, a cena baryłki ropy Brent w kontraktach na październik wzrosła i znajduje się powyżej pułapu 115 USD.

Dzisiaj na światowym rynku finansowym poznamy wiele istotnych danych makroekonomicznych. Już o godzinie 11:00 napłynie do nas porcja danych ze strefy euro. Poznamy wartość zharmonizowanego wskaźnika cen (HICP), rynek oczekuje wartości 3,9 proc. (niższa od poprzedniej). Istotna może być także stopa bezrobocia w lipcu, oczekuje się wielkości takiej samej jak poprzednio, czyli 7,3 proc. Jednocześnie podane zostaną sierpniowe wartości indeksów nastrojów: konsumentów, w biznesie oraz w gospodarce (prognozy trochę słabsze od poprzednich odczytów). Wydaje się jednak, że decydujące znaczenie powinny dane z USA, szczególnie publikowane o 14:30 wielkości wydatków i przychodów Amerykanów (uczestnicy rynku spodziewają się słabszych od poprzednich odczytów, odpowiednio: 0,2 proc. oraz 0,0 proc. w ujęciu m/m). Gdyby słabe oczekiwania spełniły się, mogłoby to być pierwszym sygnałem, iż wczorajszy wysoki odczyt PKB za II kw. jest podyktowany tylko i wyłącznie wzrostem wielkości eksportu. W takim przypadku kurs EUR/USD powinien odnotować wzrosty. Na koniec dzisiejszej sesji poznamy jeszcze wartości indeksu Chicago PMI oraz indeksu Uniwersytetu Michigan.

Od kilku dni obserwujemy wyraźne dalsze osłabianie się złotego. Para EUR/PLN wzrosła do poziomu 3,3600, natomiast USD/PLN przekroczyła 2,2800. Co ciekawe krajowy rynek walutowy nie reaguje na sprzyjające polskiej walucie informacje. Zarówno "jastrzębi" komentarz RPP po środowej decyzji ws. stóp procentowych, jak również utrzymane w tym samym tonie komentarze jej członków nie przyczyniły się do umocnienia złotego. Mówiąc krótko, inwestorzy nie wierzą w kolejny podwyżki kosztu pieniądza w tym roku. Spodziewany na sierpień szczyt inflacyjny prawdopodobnie będzie niższy, niż wcześniej zakładano, co potwierdził ostatnio prezes NBP S. Skrzypek. Perspektywa stabilizacji cen do końca roku zmniejsza presję inflacyjną. Co prawda problem ten powróci w przyszłym roku, kiedy uwolnione zostaną ceny energii, jest to jednak zbyt odległy termin, aby oddziaływał na obecną wartość złotego. Z pełniejszą oceną prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych należy jednak zaczekać do październikowej projekcji inflacji, a przynajmniej do publikacji sierpniowego wskaźnika inflacji bazowej, ponieważ członkowie Rady wielokrotnie powtarzali, iż stabilizacja tego wskaźnika jest priorytetem.

Na rynku widoczne są natomiast obawy o kondycję gospodarczą Polski. Zdaniem głównego analityka Moody's spowolnienie gospodarcze w strefie euro oraz zawirowania na globalnych rynkach finansowych prawdopodobnie spowodują, że dynamika wzrostu PKB w Polsce zwolni pod koniec 2008 i w 2009 roku. Z tego powodu dzisiejsze dane o PKB za II kwartał będą istotne dla przyszłości polskiej waluty. Jeśli tempo wzrostu polskiej gospodarki okaże się lepsze niż wcześniej szacowano, może dojść do krótkoterminowego umocnienia złotego. Nie wydaje się jednak, że aprecjacja złotego będzie trwała, ponieważ sentyment do krajowej waluty, jak również innych walut regiony w dalszym ciągu jest negatywny.

Adam Mizera

Mikołaj Kusiakowski

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów