TMS Brokers SA: Komentarz giełdowy

Najczarniejszy dzień na giełdach od czasu WTC Wczorajszy dzień na giełdach zapisze się w historii światowych rynków finansowych zapewne jako jeden z najczarniejszych. Spadki indeksów na większości parkietów były najsilniejsze od czasu zamachów z 11 września 2001 roku. Akcje sektora finansowego natomiast odnotowały największe jednodniowe straty od 1989 roku.

Aktualizacja: 26.02.2017 12:45 Publikacja: 16.09.2008 11:09

Przyczyną spadków było bankructwo banku inwestycyjnego Lehman Brothers oraz informacja o przejęciu Merill Lynch przez Bank of America. Spekuluje się, iż gdyby nie wykup, Merill podzieliłby losy LB. Na rynek dotarły ponadto informacje o problemach finansowych największego amerykańskiego ubezpieczyciela AIG - Fed odmówił udzielenia pomocy gigantowi finansowemu, twierdząc, iż spółka powinna szukać pomocy w innych źródłach. AIG stracił w czasie wczorajszej sesji ponad 60%. Pogłoski mówią, iż największe banki inwestycyjne Goldman Sachs oraz JP Morgan planują zawiązać konsorcjum w celu udzielenia ubezpieczycielowi kredytu pomostowego w wysokości 70-75 miliardów dolarów.

Na fali tych negatywnych doniesień jedyne, co mogliśmy obserwować na rynku to spadki - Dow Jones stracił na zamknięciu 4,4%, tokijski Nikkei 225 zakończył dzisiejszą sesję na 5-procentowym minusie. Równie nerwowo zareagowała Europa - indeks największych spółek europejskich FTSE 300 zamknął się wczoraj ze stratą wysokości 3,7%. Traciły przede wszystkim spółki z sektora finansowego, ale nie tylko. Spadki odnotował również sektor energetyczny oraz wydobywczy. Ceny ropy naftowej oraz metali spadają w wyniku wzrostu obaw o recesję gospodarczą na świecie. Na fali spadków na głównych światowych parkietach, tracą bardzo silnie giełdy rynków wschodzących - z jednej strony spowodowane jest to wzrostem awersji do ryzyka, a z drugiej zamykaniem pozycji i próbą jak najszybszej realizacji zysków w obliczu rosnących strat związanych z wcześniejszymi inwestycjami w sektorze finansowym. Polski WIG 20 odnotował wczoraj zniżkę wysokości 3,8%. Dno bessy z połowy lipca zostało przebite w ciągu godziny od otwarcia GPW. Pomimo iż oscylatory wskazują na silne wyprzedanie rynku, indeks polskich blue chipów może jeszcze dziś testować poziom 2300 punktów.

Sporządziła:

Joanna Pluta

Departament Doradztwa i Analiz

Komentarze
Na co czeka RPP?
Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu