Ruszył indeks, ale na razie idzie powoli i jeszcze do maksów sesji

brakuje. Tymczasem mamy powiększenie wzrostu cen kontraktów. Nowe maksimum

ponad 4 proc. nad wczorajszym zamknięciem robi wrażenie. I pewnie nie jest

to ostatnie słowo byków. Z 30-31