X-TRADE: Silna przecena złotego

Wtorek przyniósł zdecydowaną przecenę złotego. O godzinie 16:37 kurs USD/PLN testował poziom 2,7511 zł, rosnąc o 7,6 grosza w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Kurs EUR/PLN natomiast wzrósł o 6,3 zł i testował poziom 3,6321zł. W ciągu dnia pary te sięgnęły jeszcze wyższych poziomów, bo odpowiednio 2,7633 zł i 3,6393 zł, co oznacza, że dolar był najdroższy od września 2007 roku, a euro od stycznia br.

Aktualizacja: 12.02.2017 04:18 Publikacja: 21.10.2008 17:30

Dzisiejsza słabość złotego wpisywała się w podobną słabość walut całego regionu. To bowiem negatywny sentyment do regionu, budowany na obawach, że kryzys kredytowy dotknie Europę Środkowo-Wschodnią, obecnie w dużej mierze prowokuje wyprzedaż.

Wspomniane obawy znalazły dziś dodatkowe potwierdzenie w obniżonych szacunkach tegorocznej dynamiki PKB na Węgrzech z 2,4 proc. do 1,8 proc. Węgierski rząd zdecydował się na korektę prognoz właśnie z uwagi na kryzys kredytowy.

Dla porównania polska gospodarka, według przedstawionych szacunków Ministerstwa Gospodarki, będzie w tym roku rozwijać się w tempie 5,5 proc. Różnica jest znacząca, tak samo jak różne są fundamenty polskiej i węgierskiej gospodarki. Problem w tym, że tej różnicy nie dostrzegają inwestorzy zagraniczni, którzy traktują Polskę "koszykowo". Dlatego do czasu aż nie poprawi się sentyment do całego regionu, złoty będzie pozostawał słaby.

Negatywnie na notowania złotego wpływał we wtorek również silny spadek kursu EUR/USD. Para ta przetestowała dziś nienotowany od marca 2007 roku poziom 1,3155 dolara. Jeszcze wczoraj wieczorem za euro trzeba było zapłacić 1,3330 dolara.

Tak zdecydowana przecena EUR/USD, która niemal automatycznie przekłada się na osłabienie złotego, to w dużej mierze efekt powrotu kapitałów do USA. A więc czynnik, który w dużym stopniu determinował zmiany na rynku walutowym w ostatnich miesiącach.

Nie bez znaczenia jest też sytuacja techniczna na wykresie eurodolara. Kilkakrotne nieudane próby wygenerowania wzrostowej korekty, jakie można było obserwować w ostatnich dwóch tygodniach, w sposób naturalny wzmacniały stronę podażową. Konsekwencją tego powinien być test okolic 1,30 dolara. Tam długoterminowe wsparcie wyznacza 38,2 proc. zniesienie 8-letnich wzrostów EUR/USD.

W kolejnych dniach wciąż opisane wyżej czynniki w sposób znaczący będą determinować zachowanie złotego. Drugorzędne znaczenie będą natomiast miały, publikowane w czwartek dane nt. sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia w Polsce.

Marcin R. Kiepas

[email protected]

X-Trade Brokers DM S.A.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów