Komentarz poranny

Nikkei zakończył dzień wzrostem o 1,63 proc. Wczoraj Nasdaq osiągnął najwyższą wartość od grudnia 2000 roku, a więc w przypadku tego indeksu cała strata wywołana kryzysem finansowym została już odrobiona. W takiej sytuacji wygląda na to, że dzisiejsze notowania zaczniemy od zwyżki.

Aktualizacja: 25.02.2017 20:38 Publikacja: 28.04.2011 09:25

Komentarz poranny

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Wzrost wartości indeksów w USA oraz Japonii jest związany z fala akceptacji ryzyka wywołaną wczorajszym przesłaniem amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Wprawdzie potwierdzone zostało, że program skupu obligacji zakończy się najprawdopodobniej wg planu, a więc na koniec czerwca, to pojawił się od razy sygnał, że Fed nie będzie się spieszył z ruchami zacieśniającymi politykę pieniężną. Zakończenie programu QE2 jest jedynie zakończeniem fazy powiększania skali luzowania polityki pieniężnej. Wzmianka o tym, że obserwowany ostatnio wzrost inflacji jest tylko chwilowy, została odebrana jako kolejna wskazówka, że Fed się nie będzie spieszył z podwyżkami stóp, czy redukcją posiadanego portfela obligacji skarbowych. Zresztą trudno mu będzie je upłynnić. Fed jest obecnie największym posiadaczem amerykańskich obligacji rządowych i na razie zamierza je trzymać do wykupu.

Jastrzębie sygnały z ECB kontrastują z gołębim przesłaniem Fed. Wynika to m.in. z tego, że oba banki centralne kierują się różnymi celami. O ile ECB walczy tylko o stabilność cen, a więc wrogiem jest tylko inflacja, to w przypadku Fed mamy dwóch wrogów, którymi są i inflacja, i niskie zatrudnienie. Ten drugi cel jest obecnie ważniejszy. Zdaniem amerykańskiego banku centralnego zagrożenie inflacją jest małe, a rynek pracy w Stanach jeszcze nie podniósł się po zapaści na takie poziomy, które pozwalałyby na podjęcie działań wycofujących stymulację monetarną. Poprawa na rynku pracy wygeneruje procesy inflacyjne i zmusi później Fed do działania. Obecnie oczekuje się, że pierwsza podwyżka stóp pojawi się w I kw. 2012 roku. Przy czym w tym temacie jest znaczna rozbieżność oczekiwań, co widać po skokach wycen kontraktów na stopę funduszy federalnych. Miesiąc temu fakt styczniowej podwyżki był wyceniany niemal w 100 proc., a teraz jest to ok. 30 proc.

Poprawa nastrojów ponownie sprawia, że rynek stoi przed szansą powalczenia o nowe rekordy trendu wzrostowego. Wczoraj popyt nie specjalnie się popisał, a więc trudno zakładać, że dziś będzie inaczej. Niemniej trend pozostaje wzrostowy i choćby z tego względu należy dać bykom szansę na wykazanie się. Rekordy pozostają w zasięgu jednej sesji, ale trzeba się nieco wysilić.

[ramka]

[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]

[link=http://www.parkiet.com/temat/35.html]Czytaj [b]komentarze Kamila Jarosa[/b] »[/link]

[link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=2&sid=978507ca09a3dd7e184ef38ce8a71009]Podyskutuj na [b]forum parkiet.com[/b] z innymi inwestorami na temat [b]kontraktów[/b] »[/link]

[/ramka]

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?