Była interesująca w szczególności ze względu na to, że w jej trakcie podano kilka ciekawych danych makro. Już na starcie notowań pojawiła się informacja o niższym od prognoz wskaźniku PMI dla polskiego przemysłu. Różnica może nie była aż tak wielka, by wzbudzać niepokój, bo jednak przemysł nadal rośnie, ale mimo wszystko niższy od oczekiwań odczyt jest odbierany jako dobry pretekst dla gołębio nastawionych członków Rady Polityki Pieniężnej. Będzie to jeden z argumentów, może niekoniecznie najważniejszy, skłaniający do tego, by powstrzymać się z podwyżką stóp procentowych.
Tego samego dnia pojawiły się słabsze wskaźniki PMI dla sektora usług największych gospodarek europejskich oraz całej strefy euro. Różnice między wartościami prognozowanymi (prognozy oparte były na wcześniej publikowanych szacunkach wskaźników) a faktycznymi były zbyt małe, by mieć wpływ na wyceny na rynkach. Wpływ taki miały za to dane dotyczące gospodarki amerykańskiej.
Pierwszą publikacją, której wartość ma znaczenie, był raport ADP, zawierający szacunek zmiany liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym amerykańskiej gospodarki. Oczekiwano, że raport wskaże na wzrost o ok. 200 tys. etatów, ale faktycznie wskazał na 179 tys. Różnica może nie jest kolosalna, ale problem polega na tym, że to kolejny sygnał możliwego osłabienia tempa wzrostu liczby etatów, gdy potrzebna jest tendencja odmienna. Oczekuje się, że tempo przyrostu liczby etatów będzie narastać, a tymczasem tak się nie dzieje. Ba, ostatnie dane wskazujące na wzrost liczby cotygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych mogą być przestrogą, że tempo przyrostu liczby etatów może nawet spadać.
Raport ADP ma znaczenie względem oczekiwań co do danych, jakie zostaną opublikowane w piątek. Podobnie jak zaskakująco niska wartość wskaźnika usługowego ISM, a w szczególności spadek jego subindeksu zatrudnienia. Przypomnijmy, że spadek (choć mniejszy) miał miejsce także w przypadku subindeksu zatrudnienia przy wskaźniku przemysłowym. Wygląda na to, że oczekiwania wobec piątkowego raportu o stanie rynku pracy będą nieco obniżone.