Jednakże, biorąc pod uwagę fakt, że spowolnienie dotyka w największym stopniu gospodarki zachodniej Europy, wpływ tego czynnika może okazać się być silnie ograniczony. Od kilku lat kontrybucja wzrostu popytu w krajach strefy euro do wzrostu globalnego popytu na ropę jest ujemna. Na pierwszy plan w strukturze wzrostu zapotrzebowania na czarny surowiec wychodzą największe gospodarki krajów rozwijających się: Chiny, Brazylia i Indie. To właśnie dynamiczny wzrost konsumpcji w tych gospodarkach pozwolił szybko odbić się cenom ropy w 2009 r. od dna.
Popyt – wzrost do blisko 90 mb/d
W 2012 r. spodziewamy się wzrostu łącznego popytu na ropę o 0,94% (+0,8 mb/d) do poziomu 89,9 mb/d. Dalszego spadku konsumpcji oczekujemy przede wszystkim w krajach strefy euro (nawet w przypadku niewystąpienia recesji) i Wielkiej Brytanii. W Stanach Zjednoczonych pomimo oczekiwanego wzrostu PKB w przyszłym roku na poziomie 2%, popyt powinien wzrosnąć o zaledwie 0,4% do poziomu 18,9 mb/d. Tak mała zmiana wynikać powinna ze spadającej z roku na rok ilość konsumowanych baryłek ropy na jednostkę produktu krajowego brutto. W dużej części za wzrost odpowiedzialne będą gospodarki Brazylii, Indii, Chin i Arabii Saudyjskiej.
Powyższe prognozy bazują na bieżących oczekiwaniach rynku co do wzrostu gospodarczego w 2012 r. Dlatego też, biorąc pod uwagę największe czynniki ryzyka w gospodarce światowej (recesja w strefie euro i spadek PKB w Chinach do poniżej 8%) oraz ich względnie wysokie prawdopodobieństwo przedstawiony powyżej scenariusz można określić jako lekko optymistyczny. Dużo bardziej optymistycznie prezentują się prognozy grupy OPEC i Międzynarodowej Agencji Energetycznej, które spodziewają się wzrostu odpowiednio na poziomie 1,36 % (1,2 mb/d) i 1,47% (+1,3 mb/d).
Podaż – w górę pomimo kilku ryzyk
Tegoroczne wydobycie surowca, pomimo zakłóceń związanych z produkcją w Libii oraz na Morzu Północnym, powinno wzrosnąć o blisko 1% r/r do poziomu 88,3 mb/d. Jednakże, ponad połowa wzrostu podaży będzie wynikać ze stopniowego wzrostu wydobycia kondensatu gazu ziemnego (ang. NGL) w krajach grupy OPEC, który rejestrowany jest oficjalne w statystkach po stronie podaży ropy. Niewielkiego wzrostu podaży spodziewać się można w Brazylii, Chinach i Arabii Saudyjskiej, która zwiększyła wydobycie celem zamortyzowania problemów z podażą surowca w Libii.
Biorąc pod uwagę prognozy wzrostu produkcji w Libii w 2012 r. do poziomu 1,2 mb/d, stabilizację wydobycia surowca w Arabii Saudyjskiej w okolicach 9 mb/d oraz brak problemów z wydobyciem ze złóż na Morzu Północnym oczekujemy wzrostu łącznej podaży ropy do poziomu 89,7 mb/d. Jednakże scenariusz ten (średnio optymistyczny) obarczony jest dość dużą dozą niepewności.