Bez przewagi

Wczorajsza sesja rozpoczęła się od wzrostu cen. Zwyżka była wystarczająca, by rozważać możliwość powrotu do zakresu wcześniej kreślonej konsolidacji

Aktualizacja: 24.02.2017 02:06 Publikacja: 08.12.2011 00:44

Bez przewagi

Foto: GG Parkiet

Taki powrót byłby przesłanką za tym, by nie przekreślać jeszcze zupełnie szans obozu byków.

Poranne notowania nawet pozwalały na takie myślenie, ale nie trwało to długo. Jeszcze przed południem przecena sprowadziła rynek w okolicę wtorkowego minimum. Później doszło do niewielkiej korekty. To nawet

nie była korekta, a raczej mała konsolidacja nad dołkiem dnia, która przyniosła to, co zazwyczaj taka sytuacja przynosi, czyli nowe minima sesji. Z tym że te nowe minima znajdowały się już pod wtorkowym dołkiem, a więc powiększały skalę ostatniego osłabienia. Było to jednocześnie potwierdzenie wtorkowego wybicia dołem z konsolidacji.

Wydawać by się mogło, że takie zachowanie rynku powinno generować pesymizm, ale wcale tak nie było. Ceny zatrzymały się bowiem na poziomie 2230 pkt i od niego odbiły. W końcówce dnia ponownie powiało leciutkim optymizmem. Wczorajszy dołek znajduje się na poziomie, który niedawno uchodził za opór i którego pokonanie miało wskazywać na zatrzymanie spadków. Teraz ten pokonany opór zadziałał jako wsparcie. Nie przeceniałbym tego poziomu, ale wyraźnie w skali wczorajszej sesji wsparcie to okazało się skuteczne. Dla mnie ważniejsza wydaje się okolica 2200 pkt i dopiero zejście pod nią będzie wskazówką, że podaż ponownie przejmuje przewagę. W tej chwili żadnej ze stron nie można tej przewagi przyznać.

W trakcie sesji swój komunikat opublikowała Rada Polityki

Pieniężnej. Przeszedł bez echa, bo tym razem trudno było o zaskoczenie. Wszyscy zgadzali się co do tego, że stopy procentowe się nie zmienią. I rzeczywiście się nie zmieniły. Rada nie miała wielkiego wyboru. Wprawdzie perspektywy polskiej gospodarki wskazują na możliwe spowolnienie, ale polska władza monetarna nie może reagować, gdyż inflacja nadal

pozostaje wysoka, a kurs złotego jest niski. Zresztą już obniżka kursu działa na gospodarkę pobudzająco, gdyż sprzyja eksporterom. Problem jedynie w tym, że nasi główni odbiorcy mają przed sobą trudny okres. Aktywność strefy euro jest słaba i pewnie będzie jeszcze słabsza. Amortyzator w postaci kursu walutowego może tym razem nie być tak skuteczny jak ostatnio.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów