W trend ten bardzo dobrze wpisuje się również najnowszy raport Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA), którego prognozy mogą napawać konsumentów zbóż dużym optymizmem.
Eksperci USDA w grudniowym raporcie zrewidowali znacznie w górę szacunki produkcji pszenicy i kukurydzy. W przypadku pszenicy motywem do rewizji były informacje napływające z krajów południowej półkuli, gdzie zbiory zbóż przebiegają w bardzo dobrych warunkach atmosferycznych. Silny wzrost podaży oczekiwany jest przede wszystkim w Australii i Argentynie.
Mocno zaskakujące okazały się również dane z Chin, których urząd statystyczny poinformował o kolejnym dużym wzroście podaży kukurydzy do rekordowego poziomu 191,8 mln ton. Czynnik ten ma szczególne znacznie w kontekście znacznego wzrostu importu zbóż z Państwa Środka, którym rynek ten był „straszony" od kilkunastu miesięcy, a którego prawdopodobieństwo wystąpienia spada z miesiąca na miesiąc.
Ogólny obraz rynku trzech najważniejszych surowców rolnych (pszenicy, kukurydzy i soi) prezentuje się znacznie lepiej niż przed miesiącem. USDA prognozuje wystąpienie w tym sezonie (2011/2012) łącznej nadwyżki podaży surowców na poziomie 6,81 mln ton, podczas gdy jeszcze w listopadzie szacunki wskazywały na deficyt wielkości ponad 3 mln ton.
Biorąc pod uwagę tegoroczne dobre zbiory zbóż na półkuli północnej, pomimo problemów braku opadów jakimi dotknięte zostały Stany Zjednoczone, konsumenci mogą patrzeć w przyszłości pełni optymizmu. Zakładając brak problemów pogodowych w kolejnym sezonie, czynniki takie jak znaczący wzrostu areałów uprawowych, rozbudowa mocy produkcyjnych i zniesienie barier ograniczających eksport zbóż z krajów byłego Związku Radzieckiego (Ukraina i Rosja), powinny doprowadzić do znacznego spadku cen zbóż na całym świecie już w przyszłym roku.