Cały tydzień podtrzymuje rozważania o możliwości pojawienia się wzrostu cen. Nawet, jeśli się on nie pojawi, to nadal potencjał spadku wartości euro do dolara, a więc i spadku cen na naszym rynku, jest ograniczony. W grę wschodzi jeszcze rozważanie, czy na koniec roku będą podciągane ceny, ale ostatnie sesje wskazują na to, że nie bardzo jest ku temu ochota. Być może zostanie utrzymane status quo, a to oznaczałoby możliwość przedłużenia obecnego marazmu.