Dobry początek dnia będzie sprzyjać powiększeniu wczorajszej zwyżki. Tym samym urealniać się będą oczekiwania, że rynek bardziej zdecydowanie oddali się poziomu 2150 pkt. Wczoraj udało się od niego odbić, co sprawia, że wzrost cen z wtorku z ubiegłego tygodnia nadal jest obowiązujący. Nie został zanegowany. Jeśli doszłoby do spadku cen pod ten poziom, to trzeba byłoby pogodzić się z tym, że nadzieje na wzrost okazałby się płonne. Póki co, wsparcie zadziałało. Tam fakt utrzymania wsparcia jeszcze nie może być podstawą do optymizmu. Warunkiem zmiany nastawienia z negatywnego na neutralne w krótkim terminie będzie dopiero pokonanie poziomu 2220 pkt. Poprzedzone byłoby to wyjście na nowe szczyty tego tygodnia. Taka sytuacja miałaby swoje pozytywne znaczenia dla rynku. Niemniej, jeśli sygnał miałby być istotny, to lepiej by było, gdyby towarzyszył mu zwiększony obrót. Dziś niestety może być z tym problem. Zatem lepiej by było, gdyby taka akcja została przesunięta na przyszły tydzień, gdy atmosfera rynkowa powróci do normalności.