Osłabienie jest faktem. Faktem jest spadek cen do wsparcia. Z faktami się nie dyskutuje. Można jedynie ubolewać nad jakością sygnału, ale ostateczny wynik nastawienia, jakie zostanie przez ten sygnał wygenerowane, to już inne sprawa. Teraz wcześniej nie wiemy. W związku z tym trzeba reagować i trzymać kciuki za to, że zmiana z dzisiejsze sesji będzie miała swoje konsekwencje. Oczywiście pod warunkiem, że ewentualny sygnał będzie miał potwierdzenie w poziomie zamknięcia.