Niska aktywność tym razem nie stała na przeszkodzie, by sprowadzić cenę kontraktów w pobliże minimum z 25 czerwca. Zostało ono naruszone. Ten lokalny dołek uchodzi za poziom sygnalny dla zmiany nastawienia z neutralnego na negatywne. Byłaby to realizacja wcześniejszego założenia mówiącego o tym, że czerwcowy wzrost cen był tylko korektą w trwającym od lutego trendzie spadkowym.
Dziś WIG20 zanotuje znaczny spadek wartości, choć przy spółkach nie będzie widać zmian cen, które miałyby to uzasadniać. Powodem takiej sytuacji jest fakt, że dziś jest pierwszy dzień notowań KGHM bez prawa do dywidendy. Dywidenda, dzięki przeforsowaniu stanowiska przez Skarb Państwa, wyniesie 28,34 zł na akcję. O tyle został skorygowany kurs zamknięcia spółki z wczoraj. Zmiany cen na dzisiejszej sesji będą zatem obliczane od kursu po korekcie. Konstrukcja WIG20 nie przewiduje skorygowania wartości przy wypłacie dywidendy. Z tego względu nominalny spadek ceny akcji KGHM wpłynie na WIG20 podobnie, jakby to była zmiana wynikająca z działania czynników rynkowych. WIG20 będzie wyraźnie tracił na wartości. Tracić nie będą kontrakty. Kontrakty już od dawna mają skalkulowany wpływ korekty indeksu o wielkość dywidend spółek, które wchodzą w jego skład. Skutkiem tego zmniejszy się odległość ceny kontraktu od poziomu indeksu.
Powyższa zmiana sprawia, że obecnie analizujemy rynek głównie na podstawie wykresu ceny serii wrześniowej kontraktów. Tu także będzie widać, czy poziom wsparcia został pokonany. Indeks ma znaczenie w dłuższym terminie. Tu czynnik dywidend nie jest już aż tak istotny. Ten spadek wartości WIG20 wyrówna wykresy indeksu i łączonego wykresu cen kontraktów. Będzie można ponownie analizować długoterminową sytuację również na podstawie cen na rynku terminowym, co ostatnio było utrudnione.