Obrót wynoszący nieco ponad 400 mln złotych to nie tylko przejaw słabego popytu, ale także małego zdecydowania po stronie podaży. Przynajmniej na rynku kasowym. Na terminowym mamy kolejny dzień wzrostu liczby otwartych pozycji. Ten wzrost polaryzacji wydaje się potwierdzać istotność obecny poziomów i prawdopodobnie również poziomu 2400-2450 pkt. na WIG20. Czy będzie to skuteczny opór, być też popyt sobie z nim poradzi? Tego nie wiemy, choć jak zapewne część czytelników wie, skłaniałbym się raczej ku spadkowi cen.