Każdy zapewne będzie miał na ten temat swoje zdanie. Warto jednak spojrzeć na fakty. Przez kilka ostatnich miesięcy mieliśmy do czynienia z trendem wzrostowym. Skoro teraz zatrzymaliśmy się 9 pkt. pod szczytem tego trendu, to znaczy, że podaż jeszcze nie zdążyła pokazać, że chce osiągnąć przewagę. Pierwsze wsparcie, które znajduje się na poziomie 2364 pkt. nie było testowane. W związku z kierunkiem trendu i utrzymującym się wsparciem wnioski po sesji pozostają bycze. Jest szansa na pokonanie poziomu szczytu.